Przedsiębiorstwo jest utożsamiane z socjalistyczną gospodarką państwa. Firma jest synonimem wolnego rynku. Jaka więc jest tutaj różnica ?
Podstawą oceny jest kodeks cywilny. W myśl jego przepisów o przedmiocie i jego losie decyduje właściciel...
I w tym miejscu dochodzimy do hipokryzji "liberałów".
Jeżeli uznamy przedsiębiorstwo jako przedmiot odrębnej własności, to aż prosi się wskazać właściciela tej "odrębnej własności".
Za właściciela uznaje się osobę zarządzającą przedsiębiorstwem bez konieczności uzgadniania decyzji z innymi osobami. Tak postępuje właściciel...
I tu zaczyna się podział na przedsiębiorstwo (czyli własność państwowa) i firmę - jako własność prywatna. W jednym i w drugim przypadku mamy do czynienia z osobą właściciela - przy przedsiębiorstwie państwowym własność należy do jednej osoby prawnej - do Skarbu państwa a obowiązki właściciela wypełnia właściwy minister.
W przypadku firmy mamy do czynienia z własnością - także jednej osoby, która dysponuje swoją własnością.
Ale osoba właściciela może być również zespołem. Taką własnością jest własność akcyjna - gdzie grupa osób posiada akcje - czyli stosowny udział w przedsiębiorstwie lub udziały. Ta pierwsza własność to spółka akcyjna, ta druga to spółka z ograniczoną własnością.
W jednym i w drugim przypadku granicą odpowiedzialności materialnej za działalność firmy określa kwota mierzona wartością posiadanych akcji lub udziałów.
A w przypadku przedsiębiorstwa państwowego także mamy z własnością kolegialną - gdzie właścicielem jest całe społeczeństwo... a w jego imieniu przedsiębiorstwem zarządza dyrektor powołany przez ministra...
Tak w przypadku firmy jako własności prywatnej i przedsiębiorstwa jako własności wspólnej za zobowiązania firmy odpowiada właściciel i jeżeli firma chce wypłynąć na szersze wody - to na właścicielu ciąży wysupłanie stosownych środków na rozwój ....
I tu mamy do czynienia z hipokryzją Unii Europejskiej -
Unia Europejska zabrania pomocy publicznej dla przedsiębiorstw ze względu na ochronę konkurencji, ale czyni od tej zasady wyjątki.
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-kryzys-zwiekszy-skale-upanstwowienia-przemyslu,nId,4443518#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Dlaczego dziwny skład ni to towarzystwa wzajemnej adoracji, ni to jakiegoś państwa ponad narodowego ogranicza właścicielowi jego prawa o dbałość firmy ?
Okazuje się, że właściciel nawet największej firmy "prywatnej" odpowiada wyłącznie do wysokości wniesionego udziału lub zakupionych akcji w ich cenie nominalnej w dniu nabycia...
Tymczasem przedsiębiorstwo państwowe ma zabezpieczenie dla wierzycieli całą substancją państwa.
Podobnie też jest z osobami fizycznymi, które prowadzą pozarolniczą działalność gospodarczą. Właściciel takiej firmy inwestuje własne środki oraz rodzinne oszczędności w firmie a cała rodzina traci swój majątek w przypadku upadłości przedsiębiorstwa...
Unia Europejska promuje tylko spółki kapitałowe - które są przedsiębiorstwami uczestniczącymi w obrocie giełdowym...
Przedsiębiorstwa prowadzone przez osoby fizyczne jednoosobowo oraz przedsiębiorstwa państwowe są traktowane jako inwestycja ponadczasowa podczas, kiedy Spółkę kapitałową można w dowolnej chwili po prostu sprzedać - z niesprzedaną produkcją, z zaległymi zobowiązaniami i z ludźmi, dla których FIRMA jest całym życiem...
Ot, kaprys dla bogaczy... grających sobie całymi społecznościami, bo przeniesienie produkcji z jednego miejsca w inne może być idealnym rozwiązaniem podnoszącym wartość firmy w oczach nowego nabywcy...
