Od pewnego czasu trwa protest między nauczycielami i rządem Prawa i Sprawiedliwości. W mojej ocenie ten protest jest inspiracją środowisk liberalnych. Nauczyciele byli bardzo mocno związani z byłą już Unią Wolności. Było to w czasach, kiedy powszechne poparcie uzyskała AWS czyli Akcja Wyborcza SOLIDARNOŚĆ.
To właśnie wtedy pierwsze skrzypce starała się grać właśnie Unia Wolności - najbardziej pasożytniczy zespół wywodzący się wprost z byłej już PZPR.
Miałem możliwość współuczestniczenia w rozmowach osób wywodzących się ze środowiska plastyków. Jaka tam była zaciętość przeciwko osobom braci Kaczyńskich, to aż trudno było uwierzyć i miało to miejsce w czasie, kiedy Lech Wałęsa był prezydentem Polski. Już wtedy zadawałem nieśmiałe zapytania - co sądzić o pogłoskach na temat tej osoby, które nieśmiało docierały do zwolenników NSZZ Solidarność...
Podobną nienawiść spostrzegałem także i w środowisku nauczycieli, wtedy młodych nauczycieli świeżą po ukończeniu studiów. Były to lata 90. XX wieku a teraz ci ludzie mają lat... trzydzieści więcej... więc są 50-60 latkami...
Nic więc dziwnego, że podobnie, jak w tamtym czasie byli niechętni zawiązującej się partii Porozumienie Centrum zakładanej przez braci Kaczyńskich, tak i teraz są pełni nienawiści rządowi opowiadającemu się za normami etycznymi Prawa i Sprawiedliwości - także założonego przez Braci Kaczyńskich.
Powiedzmy sobie wprost - protesty nauczycieli wiążą się wprost z definicją "ulica i zagranica przeciwko PiS"...
Tym bardziej, że coraz bliżej jest do zakończenia dochodzeń prowadzonych przeciwko nadużyciom władzy w wykonaniu liberałów-aferałów...
Pamiętam bardzo dobrze czas wyborów, w których ogromną liczbę mandatów do samorządów uzyskali kandydaci nie związani z Unią Wolności... To właśnie wtedy - jeszcze przed zaprzysiężeniem radnych otrzymali oni bardzo atrakcyjne propozycje zatrudnienia.... ale kolidującego z wykonywaniem mandatu radnego... W znanym mi środowisku dostatecznie wielu kandydatów na radnych przyjęło proponowaną im ofertę pracy przy jednoczesnej rezygnacji z pełnienia funkcji radnego z wyborów powszechnych. I tak oto liczni kandydaci z UW przejęli wakaty na radnych...
Nie dajmy się znowu nabrać na egzaminy maturalne... Jeżeli nauczyciele chcą brać udział w proteście, to ich sprawa. A przeprowadzenie egzaminów w szkołach jest zadaniem państwa, nie samorządu i jeżeli pracownik nie jest w dyspozycji Państwowej Komisji Egzaminacyjnej, to można powołać w zastępstwie inną osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje... i nie uczestniczącą w branżowym proteście...
https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/1402253,ile-zarabiaja-i-ile-pracuja-polscy-nauczyciele.html?utm_source=mailing&utm_medium=bezplatny&utm_campaign=11-marca-2019-r
