Na swoim koncie na Truth Social Trump napisał:
Jak wiecie, zaangażowanie NATO w ZWYCIĘSTWO było znacznie mniejsze niż 100 proc., a zakupy rosyjskiej ropy przez niektórych były szokujące! Znacznie osłabiają one waszą pozycję negocjacyjną i siłę przetargową wobec Rosji. W każdym razie jestem gotowy »odejść«, gdy będziecie gotowi. Tylko powiedzcie kiedy? Wierzę, że to, a także nałożenie przez NATO, jako grupę, od 50 do 100-procentowych ceł na Chiny, które zostaną całkowicie wycofane po zakończeniu WOJNY z Rosją i Ukrainą, również bardzo pomoże w ZAKOŃCZENIU tej śmiercionośnej, ale ŚMIESZNEJ WOJNY.
Chiny mają silną kontrolę, a nawet wpływ na Rosję, a te potężne cła złamią ten uścisk. To nie jest WOJNA TRUMPA (nigdy by się nie zaczęła, gdybym był prezydentem!), to WOJNA Bidena i Zełenskiego. Jestem tu tylko po to, by pomóc ją powstrzymać i uratować tysiące rosyjskich i ukraińskich istnień (w zeszłym tygodniu zginęło 7118 osób. SZALEŃSTWO!)
Jeśli NATO zrobi, jak mówię, WOJNA szybko się skończy, a wszystkie te życia zostaną uratowane! Jeśli nie, to po prostu marnujecie mój czas, a także czas, energię i pieniądze Stanów Zjednoczonych. Dziękuję za uwagę!
Gdyby to nie było takie straszne, to by było śmieszne. Ten człowiek nie jest w stanie powiedzieć złego słowa o Putinie czy choćby nazwać tę wojnę wojną Putina. Zamiast tego po raz kolejny nazywa ją wojną Bidena i Zełenskiego. Równie dobrze IIWŚ można by nazwać wojną Churchilla, bo to Wielka Brytania wraz z Francją wypowiedziała Niemcom wojnę po ich ataku na Polskę, i rwać włosy nad tysiącami biednych niemieckich istnień na równi z tymi, których w tym czasie ci pierwsi wymordowali. Równie dobrze możnaby ją nazwać wojną Polaków, bo to polski rząd odrzucił warunki Hitlera. Gdyby Trump był w tamtym czasie prezydentem USA, pewnie by tak powiedział. To pokazuje z czym i kim mamy do czynienia.
Warunek postawiony przez niego państwom NATO jest zaporowy i Trump o tym bardzo dobrze wie, dlatego go stawia. Nie da się uzyskać jednomyślności w kwestaiach sankcji i niekupowania surowców z Rosji choćby ze względu na takie kraje jak Węgry czy Słowacja. Inne kraje NATO też wciąż kupują jakieś surowce, głównie ropę i gaz, choć w znacznie mniejszych ilościach, niż przed wojną. Trump długo myślał i wymyślił jak tu wymigać się od nałożenia sankcji na Rosję.
Oczywiście, dobrze byłoby, gdyby żadne państwa NATO nie kupowały już surowców z Rosji i już dawno powinno się tak stać. Nie można jednak przez to wymigiwać się od karania sprawcy tej wojny. Trump jednak nie jest nawet w stanie określić prawidłowo kto nim jest.
Taka jeszcze myśl mi przyszła w związku z tym do głowy, że gdyby Rosji rzeczywiście udało się umieścić swojego agenta na urzędzie prezydenta USA, ten niewiele więcej mógłby zrobić od Trumpa, żeby nie przesadzić i się nie zdemaskować. Trump ewidentnie kupuje ciągle czas Putinowi osłabiając jednocześnie pozycję Ukrainy i ciągle ją krytykując. Nie Rosję, nie Putina obwinia za wywołanie tej wojny, ale byłego prezydenta USA, Europę i samych Ukraińców. Już dawno oddałby ukraińskie ziemie Putinowi i zdjął wszelkie sankcje z Rosji. Nie może wprost tego zażądać, więc kluczy, wymyśla różne wybiegi jak ten dzisiejszy, żeby nie uderzyć w Rosję. Tak działałaby rosyjska agentura, gdyby miała wpływ na administrację prezydenta USA i jego samego.
szary to kiedyś był papier i tylko do jednego się nadawał, a i tak go ciągle brakowało, dlatego komuna upadła, bo nie można w nieskończoność podcierać sobie tyłka gazetą, tym bardziej, że farba puszcza; nie bójmy się mówić rzeczy uznawane przez wielu za kontrowersyjne, bo nawet nie mając racji nigdy się o tym nie dowiemy obawiając się mówić co myślimy, dlatego bardziej cenię ludzi szczerych, choć błądzących od dwulicowych gadów mówiących tylko to, co inni chcą usłyszeć; wolę już być gryziony w tyłek, niż w niego całowany, ale stosujący personalne ataki niech nie liczą na taryfę ulgową, ten blog to nie taksówka; planeta black and white wita swoich pokojowo nastawionych e-migrantów; Wreszcie, gdy mam przed sobą trudny temat - gdy droga wydaje mi się wąska i nie widzę żadnego innego sposobu uczenia powszechnie uznanej prawdy, jak poprzez zadowolenie jednego inteligentnego człowieka, a zdenerwowanie tysięcy głupców - wolę zwracać się do tego jednego człowieka i nie zwracać uwagi na potępienie tłumu. Przewodnik Błądzących, rabbi Mosze ben Majmon, zwany również Majmonidesem (1136-1204)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka