Po obserwacji poczynań władzy w ostatnim czasie postanowiłem wycofać wszystkie pieniądze. Jeśli władza potrafi z godziny na godzinę zamknąć prywatną firmę , w zasadzie zamknąć całą galąź gospodarki, jeśli niejaki Gut z dziką satysfakcją mówi o hotelarzach którzy ratują się jak mogą jako "cwaniacy" i trzeba się na nich zemścić to oznacza, że władza wszystko może. Nie działą prawo, swobody, konstytucja etc. Oznacza to, że jeśli pisowi braknie kasy (a braknie) to może po prostu skonfiskować oszczędności. Uwierzyłem, że są do tego zdolni. Dlatego uciekam z kasą.