Kinga Rusin wystąpiła w tańcu z gwiazdami jako skrzywdzona i porzucona przez męża czyli lisa niewiasta. Była taka bidulka, skromna, tylko przytulić. I wygrała. Po tym programie pokazała agresywną i bynajmniej nie skrzywdzona przez los twarz. Adamowicz podobnie. Biedna wdowa empatyczna nawołująca do zgody i inne bzdety. Po dorwaniu się do żłoba w Brukseli pokazuje agresywną konfrontacyjna i chamską gębę. Konkluzja? Granie ofiary jest opłacalne.