bogdanfiz bogdanfiz
552
BLOG

Fotony

bogdanfiz bogdanfiz Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Weźmy pod uwagę miraż dolny i górny. Fotony rozchodzą się tam w niejednorodnym termicznie ośrodku optycznym. Z jednej strony oddziałują na fotony cząsteczki mniej energetyczne (mniej ruchliwe), zaś z drugiej strony bardziej energetyczne cząsteczki (bardziej ruchliwe). Te wzajemne niesymetryczne poprzeczne oddziaływania powodują zakrzywienie toru (spychanie) poruszających się fotonów w stronę cząsteczek mniej ruchliwych(różnica ciśnień). Jest to zwykła klasyka, którą obserwujemy na co dzień w różnych sytuacjach. W tym zjawisku fotony zdradzają swoje realne materialno-polowe własności. Uważam, że w tym przypadku przy przechodzeniu przez ten ośrodek nie zachodzi żadna znacząca absorpcja - emisja fotonów. Oczywiste jest, że pojedyncze (nieznaczne) akty absorpcji- emisji fotonów mogą występować. Chyba, że ktoś sądzi inaczej. Przy prostopadłym padaniu fotonów na ośrodek jednorodny optycznie dwustronne wzajemne bodźce są jednakowe, dlatego kierunek fotonów odbitych i przenikających nie zmienia się. Przy padaniu fotonów na jednorodny ośrodek pod kątem różnym od prostego oddziaływania dwustronne w miejscu kontaktu są niesymetryczne, dlatego fotony przechodzące ulegają załamaniu. W przypadku odbicia to zwykła klasyka. Zmiana kierunku ruchu mikroobiektów jest zawsze efektem oddziaływań (fundament fizyki). Prawdopodobnie fotony przechodząc przez ziarnisto-polowy ośrodek optyczny wydłużają swoją drogę zachowując tam tę samą prędkość, jaką miały przy wejściu i wyjściu z tego ośrodka. Uważam, że przechodzenie fotonów przez optyczny ośrodek nie polega w głównej mierze na absorpcji - emisji itd. Proces absorpcji, rozgrzewania materii jest procesem w miarę powolnym. Przy złożonej strukturze mikroobiektu nie każdy kontakt fotonu z tym mikroobiektem musi się kończyć jego absorpcją. Dochodzi tu do próbkowania, tzn. musi dojść do spotkania fotonu z odpowiednim miejscem pułapkowania w mikroobiekcie. W innym przypadku doszłoby do natychmiastowego (rezonansowego) rozgrzania materii, czego nie obserwujemy w przyrodzie. Fotony w kontakcie z wielkimi obiektami np. antena RTV, siatkówka oka, skrzydełka młynka Crookesa itp. nie są wstanie przekazać tym obiektom swojej energii ruchu postępowego (brak dopasowania bezwładnościowego). Wiadomo, że fotony obdarzone są poprzecznym wzajemnie prostopadłym „sinusoidalnym” polem E-M. W momencie takiego kontaktu, wyhamowania, poprzeczne pole E-M fotonów może wprawić w drgania ładunki elektryczne (bezwładność termiczna siatkówki-oka wynosi około 0,1s-czas zaniku wzbudzonych drgań). Trzeba jednak dodać, że gdy oświetla się odpowiednimi fotonami duży obiekt, częściowa, bardzo powolna absorpcja fotonów przez pojedyncze atomy, a także działanie poprzecznego E-M fotonów, powoduje stopniowy rozruch atomów w tej strukturze (faza ciekła, gazowa). W świecie „swobodnych” cząsteczek obecność fotonów przyczynia się do stopniowego wzrostu energii kinetycznej tych cząsteczek. Wskazuje to, że następuje tam przekazywanie energii ruchu postępowego fotonów cząsteczkom gazu. W ten sposób rzeczywistość podpowiada, że fotony w pewnych sytuacjach mogą oddziaływać wzdłużnie, a w innych poprzecznie. Weźmy pod uwagę całkowicie nieprzezroczyste naczynia wykonane np. z metalu, jakiegoś tworzywa itp. Umieśćmy je w pomieszczeniu o temperaturze wyższej od ich wnętrz. Gęstości fotonów w naczyniach wyrównają się z gęstością fotonów na zewnątrz po odpowiednich czasach. Sądzę, że w tym przypadku przejście fotonów przez te ścianki polega na wielokrotnej wewnętrznej absorpcji-emisji (np. przewodniki elektryczne-ładunki), a także wielokrotnym wewnętrznym odbiciu-próbkowaniu (np. izolatory fotonów-styropian-wełna - ogromna ilość powierzchni odbijających). W zaizolowanym termicznie cylindrze dokonując gwałtownej dekompresji gazu (przesuwając tłok) powodujemy grawitacyjny opad cząsteczek gazu-skroplenie (fakt doświadczalny). Przy dekompresji spada gwałtownie gęstość fotonów, czynnika energetycznego-napędzającego. Oddziaływanie rozrzedzonych fotonów na pojedynczą cząsteczkę gazu w takiej sytuacji spada do minimum. Podobną sytuację mamy w otaczającym nas świecie, gdy gęstość powietrza odpowiednio zmaleje, to bardzo lekkie obiekty grawitacyjnie opadają. Mechanizm sprężania-wyciskania fotonów, rozprężania-schładzania wykorzystywany jest we wszelkiego rodzaju urządzeniach chłodzących. W schładzaniu wykorzystuje się też efekt dekompresji elektronów, tzw. zjawisko Peltiera (odwrotnie, sprężanie elektronów-rozgrzewanie). Tzw. fotony krótkofalowe dobrze radzą sobie z przechodzeniem przez różne struktury. Należałoby zastanowić się, czy za te własności odpowiada ich energia (dotychczasowe interpretacje), geometria-dopasowanie, czy inne własności. W olbrzymich masowo obiektach wielki ucisk grawitacyjny może spowodować uwolnienie ogromnej ilości energii fotonowej-zapłon, wielki wybuch. W efekcie fotoelektrycznym prawdopodobnie odbity i uwięziony foton w elektronie wyrywa go ze struktury materii. Podzielenie się energią fotonu z elektronem doprowadziłoby do zachwiania równowagi energetycznej w świecie fotonów, do zmiany parametrów fotonów. Uważam, że prążki w eksperymencie laser-siatka dyfrakcyjna, szczelina-ekran są efektem wymuszonego oddziaływania materialno polowych spójnych fazowo fotonów z ziarnistą strukturą szczeliny, siatki, a także wymuszonych wzajemnych oddziaływań fotony-fotony. W interferometrze Michelsona rolę siatki zastępuje w pewnym sensie półprzepuszczalne zwierciadło. W przypadku powstawania pierścieni Newtona prawdopodobnie dochodzi do wymuszonych wzajemnych oddziaływań fotonów odbitych od powierzchni krzywizny soczewki (chwilowo zatrzymanych, zablokowanych) z fotonami odbitymi od podłoża. W miejscach wymuszonych oddziaływań ważne są zależności fazowe tych fotonów. Wymuszone oddziaływania w uporządkowanej fazowo wiązce fotonów mogą doprowadzić do selektywnego ich rozdziału, powstania prążków. W świecie rzeczywistym, w laboratoriach fotony zawsze potwierdzają swoją materialność. Mówiąc o wiązce światła, powinniśmy mieć na myśli strumień materialno-polowych fotonów, ciągów falowych, „kawałków fal”. Rozważmy w wielkim uproszczeniu następujący poglądowy klasyczny przykład. Weźmy pod uwagę poruszający się jednostajnie prostoliniowo wagon, dwie bezstratne sprężyny (piłki), przyrząd obrotowy i wykonajmy na sprężynach operacje podobne jak w eksperymencie M-M. Źródło ruchu w tym eksperymencie związane jest na sztywno z wagonem. Co obserwujemy? W układzie wagon-przyrząd- sprężyny przy podwójnym ustawieniu przyrządu nie stwierdzamy żadnej odległościowej zmiany w położeniu względnym powracających sprężyn. W eksperymencie M-M traktując fotony jako materialne mikroobiekty mamy podobną sytuację. Przesunięcie fazowe fotonów zostaje zachowane, co skutkuje brakiem przesunięcia prążków na ekranie. Sądzę, że jest to niewłaściwy przyrząd (eksperyment) do stwierdzenia stałości prędkości fotonów w różnych układach inercjalnych. Albo też mamy tu do czynienia z niewłaściwie postawionym problem. Uważam, że eksperyment M-M potwierdza jedynie materialne własności fotonów, a także słuszność pewnych klasycznych praw fizyki. Wspomnę, że założenie stałości prędkości fotonów w różnych układach inercjalnych jest fundamentem, „klejem” podstaw STW. Po zrozumieniu mechanizmów spójnego działania mikroświata i makroświata zbudowany aparat matematyczny opisujący te problemy też będzie spójny. Na koniec można by rzec, że fotony to energia, ruch, życie, ich brak to zapaść grawitacyjna otaczającej nas materii. Można te interpretacje, spostrzeżenia zanegować, odrzucić, ewentualnie skorygować, uzupełnić. Zapraszam fizyków do merytorycznej dyskusji.

(uwaga - często w tekstach przez moją nieuwagę edytor automatycznie zamienia mi wyraz mikroobiekty - na makroobiekty)

Bogdan Świniarski- fizyk.

 

bogdanfiz
O mnie bogdanfiz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie