Bolbochan Bolbochan
96
BLOG

Szewczenko i jego twórczość.

Bolbochan Bolbochan Kultura Obserwuj notkę 0

Ostatnio na salonie przeczytałem notkę o Hajdamakach tegoż autora.

Może by i mnie nie poruszyła gdybym nie wiedział , że nie jest czystą manipulacją mającą na celu wbicie klina między oba narody.

Hajdamacy jacy są każdy może ocenić. Ale utwór nie należy oceniać w oderwaniu od kontekstu.

Tak samo w oderwaniu od niego mógłbym zacytować list do Polaków napisany znacznie później.


Gdyśmy byli kozakami,
Unii nie było
Z wolnymi braćmi Polakami
Wolno się nam żyło.

Kwitnęły stepy nam wesoło,
Kwitły sady nasze,
Niby lilie w około,
Tak to, bracie Lasze.

Dumne były matki nasze,
Bo wolnych rodziły.
Tak, mieliśmy, bracie Lasze
I wolność i siły.

Ale oto w imię Boga
Przyszli Jezuici,
Zapalona chata droga,
A my krwią obmyci!

O, tak bracie! W imię Boże
Raj nasz zamącili,
I rozlało się krwi morze,
A chatę — spalili...

Schyliły się łby kozacze
Jak zdeptane trawy,
Ukraina płacze, płacze
Zmarnowanej sławy.

Pomarniało głów bez liku
A ksiądz wyśpiewuje
Głośno w obcym nam języku
Swoje Alleluje!

Tak to, tak to bracie Lasze,
Księża i panowie
Rozsiekali drużbę naszą
Mieczem po połowie.

Podaj-że rękę kozakowi
I szczere serce jemu daj,
Dopomóż, bracie, wygnańcowi
Odtworzyć dawny, cichy raj!


Z pozdrowieniami dla zwolenników ruskiego świata.

Bolbochan
O mnie Bolbochan

Ponury myśliciel ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura