Rosyjska koncepcja utworzenia Unii Eurazjatyckiej ustanowiłaby największą przestrzeń gospodarczą na świecie i byłaby w przyszłowści poważną konkurencją dla transportu towarów i jedyną alternatywą dla transportu surowców drogą morską z Bliskiego jak i Dalekiego Wschodu na Zachód, jak również z Bliskiego Wschodu do Japonii czy Korei Południowej. Morskie korytarze transportowe są narażone na coraz częstsze ataki piratów, a w przyszłości zapewne będą odcinane na wskutek konfliktów zbrojnych. Należy pamiętać, że najważniejsze szlaki surowców energetycznych (głównie chodzi o gaz i ropę naftową) niezbędnych do rozwoju gospodarek Zachodu, Japonii czy Korei Płd. wiodą przez cieśniny: Ormuz (tuż przy granicy z Iranem) oraz cieśninę Malakka (Morze Południowo-Chińskie). Rosja wraz ze swą orgomną siecią przesyłową chce odegrać rolę geopolitycznego pomostu handlowego między Wschodem i Zachodem. Jej jednoczesna obecność w Europie i Azji pod wzlędem politycznym, ekonomicznym, kulturowym wpływa na treść procesów w tych częściach świata i to będzie głównym wyznacznikiem współpracy. Walka o przepływy tranzytowe staje się ważnym czynnikiem międzynarodowej pozycji państw i zaczyna nabierać tempa. Wygląda na to że Rosja zdaje sobie z tej wagi sprawę. Jest o co walczyć, wielkość handlu między Europą i Azją sięga 600 miliardów dolarów rocznie.

Inne tematy w dziale Gospodarka