Krzysztof Boruszewski Krzysztof Boruszewski
783
BLOG

W którą stronę pójdzie Ruch Narodowy? Gospodarka Głupcze!

Krzysztof Boruszewski Krzysztof Boruszewski Polityka Obserwuj notkę 9

 Już na samym początku chciałbym podkreślić, że moim zamiarem nie jest atakowanie Ruchu Narodowego i organizacji w nim zrzeszonych. Chcę po prostu otrzymać odpowiedź (liczę na polemikę) na kwestie która mnie nurtuje, a mianowicie o to jaką wizję polityki gospodarczej ma Ruch Narodowy, za jaką opcją się opowiada i do jakich tradycji ruchu narodowego nawiązuje. Pytanie to zadaję dlatego, że do tej pory - w mojej subiektywnej opinii, popartej jednak obserwacją działań i osób skupionych w nowej narodowej organizacji – kwestie ekonomiczne traktowane są po macoszemu. Oczywiście słyszymy frazesy o nadmiernej biurokracji, wysokich podatkach, nieefektywnym systemie emerytalnym, ale nie otrzymujemy żadnych konkretnych propozycji  (są co prawda króciutkie artykuły na stronie Ruchu Wolności, ale jest to jedna z organizacji wchodząca w skład Ruchu Narodowego, i raczej choćby ze względu na małą liczbę członków, nie może wywierać dużego wpływu na działalność całej organizacji)rozwiązania danej kwestii.

Swoje dotychczasowe działania RN skupia na polityce historycznej, rozbudzaniu ducha patriotyzmu szczególnie u młodych ludzi, pamięci o polskich bohaterach (szczególnie o Żołnierzach Wyklętych) wolności słowa i kwestiach moralnych zbieżnych z wiarą katolicką, będącą ściśle związana z polską państwowością.  Nie krytykuję i neguję takich działań.  Zdaję sobie sprawę z tego, że fundamentami silnego państwa jest właśnie patriotyzm narodowy, tożsamość, kultura i pamięć historyczna, jednak  to co tworzy silne państwo to odpowiednia polityka gospodarcza.  Nie będę się tutaj szczególnie rozwodzić, nad tym jak owa polityka powinna wyglądać, to już zrobiły wcześniej znacznie mądrzejsze głowy,  ale historia i praktyka czasów dzisiejszych  udowadnia, że silne państwo umacnia się bogactwem swoich obywateli, nie jest wobec ich opresyjne i daje – a raczej nie przeszkadza – możliwość indywidualnego rozwoju, bez nadmiernej biurokracji, zawiłego prawa, wysokiego opodatkowania. Oczywiście takie państwo, dając wolną rękę ludziom zamieszkującym na jego terenie, nie gwarantuje im zarazem wysokich świadczeń socjalnych i nie mąci w głowie mrzonkami  o darmowej edukacji i opieki zdrowotnej. Tych dwóch rzeczy nie da się niestety połączyć, no chyba że jest to taki Kuwejt, który posiada bogate złoża ropy naftowej – nie każdy może jednak poszczycić się takim luksusem, a  i on będzie miał kiedyś swój koniec.

Nie jestem przeciwnikiem Ruchu Narodowego, nie należę do żadnej organizacji, nie można nawet powiedzieć że jakiejś szczególnie sympatyzuję. Mam jednak nadzieję, że w końcu znajdzie się jakaś siła która naruszy fundamenty tego zgniłego układu, naszych parszywych „elit” politycznych, których polityka skupia się wyłącznie na dojściu do władzy i jej późniejszym utrzymaniu (tzw. polityka sondaży wyborczych). Taką siłą może być właśnie Ruch Narodowy, który porwał młodych ludzi; wzbudził w nich patriotyzm i chęć do działania. Trzeba jednak teraz tę siłę przekierować na odpowiednie tory, a ludzie i organizacje wchodzące w skład narodowego zrywu są za to odpowiedzialni.

Marsze, pochody składanie kwiatów pod pomnikami, czczenie pamięci Żołnierzy Wyklętych, to wszystko akcje bardzo pożyteczne i  potrzebne. Jednak Polska potrzebuje dzisiaj konkretnych i gruntownych –niekiedy bolesnych – reform. A żeby ich dokonać w systemie demokratycznym potrzebujemy  aprobaty obywateli, popartego wcześniejszym  wzrostem społecznej świadomości ekonomicznej. Ludzie muszą po prostu wiedzieć, że nie da się zarazem obniżać podatków i fundować rozbudowanego systemu opiekuńczego państwa. Trzeba to robić już teraz, podczas każdego spotkania z ludźmi w mniejszych i większych miejscowościach. Podczas takich spotkań, powinien zostać wydzielony czas na politykę historyczną, kwestie światopoglądowe i politykę gospodarczą.

Aby jednak było to możliwe, to oprócz deklaracji ideowej Ruchu Narodowego, powinna powstać doktryna ekonomiczna . Musicie opowiedzieć się za tym, czy także w kwestiach gospodarczych zostajecie po tej prawej stronie i korzystacie z idei Rybarskiego, Heydela i innych wolnościowych narodowców. Czy też idziecie drogą narodowych socjalistów, korporacjonistów, syndykalistów i wyznawców innych socjalistycznych potworków.

Daleko mi od obrzucania kogoś epitetami typu „faszysta”, zwłaszcza, że mnie samemu,  poprzez działalność jaką wykonuję, niejednokrotnie przyklejano taką etykietę. Uważam jednak że rzeczy trzeba nazywać po imieniu, i jeżeli widzę na pochodach organizowanych przez Ruch Narodowy, transparenty lub grupy które z tymi socjalistycznymi ideami niekrycie się identyfikują, moje obawy o utrzymaniu kierunku na prawo RN znacznie wzrastają. Takie przypadki są jednak konsekwencją braku wyraźnego opowiedzenia się po jakiej stronie stoicie i jaką drogą chcecie pójść.

Rozumiem, że to także potrzebny jest czas, jednak szczególnie jeżeli chodzi o kwestie uświadamiania społeczeństwa, nie ma go za wiele. Musicie powiedzieć, szczególnie tym młodym ludziom, jaką wizje na gospodarkę ma Ruch Narodowy. I dlaczego tak to wszystko powinno wyglądać. W innym przypadku mogą oni poczuć się później oszukani, nie rozumiejąc działań i reform które mam nadzieję odważy się podjąć Ruch Narodowy, a jakie niejednokrotnie deklaruje  Ruch Wolności, UPR, Marian Kowalski, Krzysztof Bosak i inne osoby, organizacje wchodzące w skład RN.

Czekam na odpowiedź i odpowiednie deklaracje. Czekam jako patriota który dość ma już opresyjnego systemu państwowego jaki fundują nam obecne „elity” polityczne. Czekam jako być może przyszły wyborca, któremu ktoś w końcu przywróci nadzieję na sprawiedliwe, przyjazne i wolne państwo. Czekam jako stosunkowo jeszcze młody człowiek, który nie chce wyjeżdżać ze swojej ojczyzny, by zapewnić sobie i swojej rodzinie godne warunki do życia

Zapraszam w moje autorskie strony: WWW.BORUSZEWSKI.COM

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka