Jest jeden zasadniczy powód, dla którego oddawanie głosów na kandydatów wystawionych bądź opieranych przez partię Donalda Tuska, nie tyle jest kwestią wyboru politycznego co mija się z celem i istotą samorządności jako takiej. Idea ta (samorządności) leży u podstaw społeczeństwa demokratycznego. Zakłada ona wspólnotę interesów i działań osób zamieszkujących określony teren i realizuje funkcje i cele analogiczne do tych, jakie w szerszej skali ujęte są w ramy struktur państwa. Platforma Obywatelska, jak deklarowała wielokrotnie i co potwierdziła w działaniu, nie jest formacją zainteresowaną sprawnym funkcjonowaniem i rozwijaniem tego narzędzia (państwa), a jak pokazuje przykład sławetnego jednego okienka, nie jest nawet zdolna do efektywnego administrowania ww. Oczywiście, w interesie PO leży sprawowanie zarządu nad tym co z państwa polskiego pozostało (konfitury), jednak nie jest to w żaden sposób tożsame z ideą państwa, wręcz przeciwnie, istnieje tu zasadnicza sprzeczność. PO jest bowiem w swej istocie partią anty państwową i to nie w jakiejś wydumanej formie, rozumienia ideologii liberalnej, lecz konkretnej, tu i teraz. Wrogiem PO nie jest twór teoretyczny, jakiś konstrukt wymyślony w czeluściach uniwersyteckich, lecz konkretne byt, istniejące organizm - Państwo Polskie.
Kwestie: Sawickiej, Mira, Zbycha, rosnącego długu publicznego, Smoleńska, rugów w mediach i instytucjach publicznych, nepotyzmu, braku reform, demontażu armii, rezygnowania z suwerenności, upadających stoczni, nie są przypadkowe. Wszystko to jest wynikiem założenia, jakie legło u podstaw formacji Donalda Tuska, w myśl którego państwo nie jest dobrem wspólnym ludzi nazywających siebie Polakami, tylko łupem ekipy trzymającej władzę. Czy idący do wyborów w gminach, miastach, powiatach i województwach ludzie PO myślą inaczej? Nie.
Czego dali nam, zresztą, wielokrotnie dowody.
Oczywiście, zawsze może zdarzyć się osoba przyzwoita, działająca z pobudek szlachetnych, wbrew interesowi własnej partii, lecz podobno czasy Wallenrodów mamy już za sobą.
Rekomendacja z PO, jest dla w dniu dzisiejszym, dowodem na anty społeczne, anty samorządowe i anty państwowe cele i motywy działania. Oddanie w wyborach głosu na kandydata z tej partii jest, de facto, działaniem na własną szkodę. Kolejną oczywistością jest to, że pełnoletni obywatel może sam decydować czy chce sobie zrobić kuku, czy co innego. Nikogo nie mam zamiaru przekonywać, piszę żebyście nie mówili, ja nie wiedziałem/am.
Inne tematy w dziale Polityka
