Nasi polityczni milusińscy ogłaszają tromtadracko kolejne zmiany naszego małego wszechświata, ogłaszają reformy, wskazują cele i prężą muskuły popiardując radośnie a chór potakiwaczy śpiewa refren: "o jakże wspaniale waszą pracę oglądać". Tak było i jest może nie od chwili odzyskania niepodległości ale prawie. Tak było za PiS i tak jest za PO.
W gruncie rzeczy tymczasem ich tzw. reformy są pozorami reform, ich praca jest w większości jałowa a para w 85% idzie w gwizdek. I obniżenie podatków za PiS i w miarę rozsądne zachowanie w kryzysie za PO to trochę cieniutki bilans rządów naszych mężów stanu dominujących opcji.
Na tym tle Anna Streżyńska i jej praca jawią się jako piękny kwiat pośród ścierniska. Anna Streżyńska na powierzonym jej odcinku robót wykonuje swoją pracę. Wykonuje ją na tyle dobrze, że wroga jej macierzystemu obozowi ekipa zachowuje ją na stanowisku.
Anna Streżyńska w świecie biernych miernych ale wiernych jawi się prawie jak istota nierealna. Swego rodzaju elf, który żyje zasadami starego świata w którym rządzący i urzędnicy mieli służyć ludowi...I służy jakby nie zauważyła że czasy mamy poppolityczne. Walczy z wysokimi cenami i monopolami aż furczy i miło popatrzeć choć i zbyt wielu chętnych mediów do pokazywania nie ma.
Tu warto jescze uczciwie przypomnieć, że swoja walkę rozpoczęła za premierostwa Marcinkiewicza i zrądów PiS. Chyba jednak wyrosła ponad ten prosty a istotny dziś podział.
P. Anno, niespecjalnie znam się na tym czym się Pani zajmuje ale widzę efekty Pani pracy. Kibicuję i podziwiam. Tylko politykiem niech Pani nie zostaje bo Panią dworacy zniszczą.
Inne tematy w dziale Polityka
