Szanuję Redaktora Terlikowskiego. W świecie zdominowanym przez teorie bezstresowego wychowania, poprawności politycznej, czerwonego "świętego" bałwana usiłujacego zastąpić Boga w Bożym Narodzeniu oraz przyzwolenia na zabijanie ludzi przez innych ludzi potrafi znaleźć proste i właściwe słowa by szaleństwo wspólczesnego świata wykazać.
Jednak jest również jak rozumiem dziennikarzem a od dziennikarza powinno się wymagać pewnego obiektywizmu. Wiem, śmieszne ale od Redaktora Terlikowskiego wymagać chciałbym. Redaktor Terlikowski potrafi zapędzić się daleko. Czasem za daleko (np. wtedy kiedy pisze czy mówi o kwestiach bardziej politycznych niż światopoglądowych) tak jak dziś kiedy słyszałem go w TOK FM broniącego (słusznie) swojego Kościoła w sposób niesłuszny ( bardzo chciałbym żeby to był również mój Kościół, jednak jego postępująca degeneracja prawdę mówiąc mnie od niego oddala). Na antenie radia Redaktor bronił księży oskarżonych o pedofilię takimi słowy (to nie cytat, raczej ogólny spamiętany sens, kto pamięta lepiej niech poprawi): "...to byli często szesnastoleni chłopcy, to nie pedofilia, to zwykły homoseksualizm..." Nie chcę tego komentować, bo i chyba nie warto.
Tylko poproszę Pana Redaktora o powstrzymanie czasem niewątpliwie słusznej checi obrony ludzi Kościoła. Czasem pewnych rzeczy nie da się obronić. Zło jest złem niezaleznie od tego czy dokonuje go ateista czy biskup (mam nadzieję). Jeżeli Pan Redaktor popracuje jeszcze trochę nad sprawiedliwością tego typu osądu będę go szanował jeszcze bardziej.

Inne tematy w dziale Polityka