Cześć Igor
Zgodnie z naszą umową będę Ci przesyłał wątpliwości blogerów odnośnie działań Administracji z prośbą o wyjaśnienie (nie tylko punktem regulaminu, bo punkty regulaminu są pojemne) i pomysły na usprawnienia z prośbą o odniesienie się. Najpierw "pretensje":)
1. Jakub Dalej: Każdy jest przyzwyczajony do banów, ale gdy wywalono mnie bez słowa po wrzuceniu raptem kilku pozbawionych wulgaryzmów grafik, jak te:
http://dalej.biz/galeria/bolszewika_bron_bron_bron.jpg
http://dalej.biz/galeria/czy_jestes_faszysta02.jpg
2. Infidel: Za co wyleciały blogerki:Jaga, Mayday, Isztar+Katrine, Anita, Menule?
3. Patryk Grzybowski:Zostałem zbanowany przez Pana i z Pana polecenia wywalony na zbity pysk przez p. Agatę Luśtyk. Nie za wulgaryzmy,nie za przestepstwa w etykiecie netowej,nie za przekroczenie etyki i estetyki! Za punkt 1&VI Regulaminu...Pod ten punkt,mozna podciągnąć spalenie kilku pogan,czarownic i heretyków,ale to było dawno.
Dostałem maila od Pani Agaty: "Proszę juz nie zakładać innego konta,bo my wiemy...mamy IP,adres ID,numer karty sieciowej etc." Istnieje szansa mojego powrotu na łono S24,ale pod jednym warunkiem:Wracam pod imieniem i nazwiskiem,ktore jest zapisane w serwerze S24
4. Internaut: Czy Janke o tym wie? Czy to za jego przyzwoleniem dzieją się na Salonie rzeczy niczym w filmach Barei, które można krótko opisać słowami "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?" Pisałem na Salonie od blisko trzech lat, jako Internaut, czego efektem było ponad 700 notek (około pół miliona wejść). Lepszych, gorszych, jak u każdego. Z wielu byłem dumny, jak chociażby cyklu o Sokratesie, czy będących hołdem wpisów na temat Amy Winehouse i Violetty Villas i to na długo przed śmiercią jednej i drugiej. Pisałem też o polityce nie szczędząc wielu słów krytyki nieudolnym rządom Tuska, które cechuje zaniechanie i brak wizji ochoczo zastępowane skrajną propagandą i demokracją orwellowską. Przed ostatnim Marszem Niepodległości nie szczędziłem też słów krytyki akcji Seweryna Blumsztajna, środowiskom Wyborczej i ruchom lewicowym, które miały w zamiarze ten marsz zakłócić, czy wręcz uniemożliwić. Byłem pewien, że mój dorobek na Salonie stanowi moją własność intelektualną, jako taki jest bezpieczny i nie ma potrzeby archiwizować go dodatkowo. Okazało się, że nic bardziej błędnego. Pewnego dnia, dokładnie 15 listopadanie mogłem zalogować się na swoim koncie, więc wysłałem wiadomość do serwisu. Oto odpowiedź: "Witam,dostęp do Pańskiego konta nie został zablokowany, może Pan swobodnie na nie wejść i skopiować wpisy.Pozdrawiam, Agata Luśtyk" Więc piszę następną wiadomość, że w dalszym ciągu nie mam dostępu do konta i proszę o sprawdzenie. 17 listopada dostaję następną odpowiedź: "Witam, z naszego punktu widzenia jest tak, jak Pana informowałam - ma Pan dostęp do konta. Sprawdziłam także, o co chodzi z notkami - usunął Pan ich 108. Może ma Pan problemy z wejściem, bo nie ma Pan usuniętych plików cookie z przeglądarki? Proszę to zrobić i spróbować jeszcze raz. Jeżeli nie pomoże, proszę o informację, z jakiej przeglądarki Pan korzysta i której jej wersji. Postaram się ustalić, jaki problem się pojawił. Pozdrawiam, Agata Luśtyk" Zaprzeczam, że usunąłem wspomniane 108 notek, sprawdzam pliki cookie, wszystko w porządku, podaję wersję przeglądarki i dostaję nową wiadomość: "Witam, faktycznie, wydaje się, że coś jest nie w porządku. Zgłaszam tę sprawę informatykom, będę Pana informować na bieżąco. Pozdrawiam, Agata Luśtyk" Po tym jeszcze jedno zapytanie: "Witam, jeszcze jedno pytanie - czy korzysta Pan ze skrytpu Salon25? Pozdrawiam, Agata Luśtyk" I po tym wszystkim przychodzi taka informacja (dziwna zmiana po kilku dniach): "Witam, sprawę już mi się udało wyjaśnić. Owszem, Pańskie konto jest teraz treścią ukrytą i nie jest widoczne dla wszystkich, jednak została nałożona na Pana inna blokada (z powodu naruszania regulaminu, punkt VI.1), uniemożliwiająca Panu wchodzenie na konto. Niestety nie zmienimy Pańskiego statusu. Jeśli życzy Pan sobie zarchiwizowania notek, możemy to zrobić, koszt to 123 zł. Pozdrawiam, Agata Luśtyk" Czy możliwe jest, że udało się pani Agacie przez te kilka dni wcześniej nie zauważyć, że konto jest zablokowane, czy po prostu wtedy jeszcze nie było? Próbowałem dowiedzieć się czym naruszyłem tak drastycznie regulamin i dopiero 2 grudnia dowiedziałem się, że jestem między innymi antysemitą, bo użyłem w jednej z notek takiego stwierdzenia (cytuję w całości): "Dość szechterowania Polski, jeśli komuś z nami nie po drodze, panie Adaś, to droga wolna, nikt tu was nie trzyma, ani ojca, ani brata, ani ciebie" Jeśli ktoś zna moją działalność z Salonu, to wie, że jeśli ganię Michnika, to podobnie, jak Herbert za charakter i zachowanie, a nie pochodzenie, a to z antysemityzmem nie ma nic wspólnego. Podobnie wyglądają pozostałe zarzuty. Informacja, że konto jest czasowo zablokowane, jaka pojawia się w serwisie jest też nieprawdziwa, bo podobno jest to blokada stała i nieodwołalna.Moje próby dojścia do porozumienia spełzły na niczym i pani Agata niczym mantrę zaczęła powtarzać słowa: "Witam, niestety nie zamierzamy odblokować Pańskiego konta. Pozdrawiam, Agata Luśtyk" Odmówiono mi prawa dostępu do mojej własności i ponaddwuletniego dorobku (sam chciałem zrezygnować z mozliwości edytowania nowych wpisów) proponując złamanie prawa blogera do anonimowości w sieci, czyli podanie danych osobowych i odpłatne skopiowanie moich notek. Uznałem, że jest to złamanie prawa, dobrego obyczaju i zwykła, podła kradzież własności intelektualnej, którą postaram się napiętnować poprzez nagłośnienie na innych portalach. Ciekaw jestem, czy dzieje się to za wiedzą i przyzwoleniem właściciela Salonu pana Jankego? Moje (Internaut) wpisy (333posty) od stycznia do listopada tego roku są dostępne dla chętnych na Nowym Ekranie. Nowych od połowy listopada nie ma i nie wiem czy biedą, bo zostałem skutecznie zniechęcony do działalności blogerskiej przez despotyczne działania cenzorskie Salonu. Uświadomiłem sobie bezsens takiej działalności, nieodpowiedzialność i bezprawie decydentów portalowych i szkoda mi teraz straconego cennego czasu. Do podobnych refleksji zachęcam innych.
5. Syzyfoptymista: Chodzi o atak Ronina na mnie i Legionnaire'a w ubiegłym tygodniu. Wybrałam kilka napastliwych i obraźliwych komentarzy w jego wykonaniu, tylko z bloga Konopiejki, a były na wielu blogach. Wysłałam to na pocztę do pani Luśtyk z prośbą o interwencję. Gdy nie reagowała, ponowiłam prośbę, grożąc, że zapytam o to publicznie. Wtedy szybko odpisała, że przekazała sprawę do rozpatrzenia do administracji. I do dziś jest cisza. A swego czasu, napisała mi, żebym nie atakowała publicznie Ronina, bo mnie zablokuje. Miało to miejsce wcześniej, przy innej okazji. Z tym, że ja nigdy nie posuwam się do tego, do czego posunął się publicznie ronin, znieważając i pomawiając mnie . W korespondencji do p. Luśtyk domagałam się zablokowania jego komentarzy i publicznych przeprosin z jego strony. I cisza do dziś. A pan ronin "bryluje" nawet na SG.
przesyłam tylko część z maila skierowanego do p. Luśtyk, reszta komentarzy Ronina, jeżeli nie została usunięta jest tu:
http://masz.salon24.pl/433402,ronin są też na innych blogach. A wszystko działo się 12.07.2012 r. , kiedy to Ronin został na jeden dzień "zablokowany" i wtedy rozpętał akcję przeciwko nam."Denuncjacją" wg Ronina było potwierdzenie publiczne, zarejestrownia się przez niego pod wieloma nickami, co zresztą później przyznał sam, twierdząc, że było to uzgodnione z administracją portalu.
Poczytaj sobie komentarze sysyfa w tych i innych notkach.
Jeśli nadal będziesz twierdzić ,że niczego w nich nie ma to gratuluję.
Przez ponad trzy miesiące pluli na mnie z sysyfem na czele.
Dziś kiedy fałszywie oskarżyli mnie przed administracją powiedziałem dość.
Konopiejko ja nie muszę nikomu nic udowadniać.
Masz moje notki i komentarze. Czytaj.
Pokaż mi gdzie naruszyłem regulamin.
Zadenuncjowali mnie w iście ubeckim stylu.
Nie dałem się sprowokować.
Sprawili w inny sposób ,że mnie ukryli.
Długo jeszcze miałem udawać ,że pada deszcz gdy grupka popaprańców pluje mi w twarz ?
I tak długo wytrzymałem.
Nie żałuj jej.
Nie jest ofiarą.
A jesli to swojej nienawiści do wszystkiego czego nie może pojąć.
Dobrej nocy.
RONIN. 2054638 | 12.07.2012 21:51| | zablokuj
Tu jest tyle kłamstw, insynuacji i obelg, że ta jedna notka powinna wystarczyć, żeby Administracja zareagowała we właściwy sposób. Widocznie regulaminem są tu chronieni tylko wybrani. Pan Ronin bezczelnie oskarża mnie i Legionnaire o doniesienie na niego do administracji, gdyż okazało się, że takiego doniesienia nie było. Oskarża nas o ubecki styl, co jest olbrzymim nadużyciem i chamstwem niewyobrażalnym, gdyż podobne zarzuty można równie dobrze wysunąć wobec osoby blogera Ronina. „Popaprańcy” i „ofiara własnej nienawiści” dopełnia całości. Szanowna Administracjo dlaczego pozwalasz na tyle chamstwa i obelg niczym nieuzasadnionych? W mojej notce o przodownikach pracy, którą p. Ronin poczuł się dotknięty, odnoszę się ironicznie do wszystkich blogerów, którzy produkują po kilka notek dziennie. To wszystko.
Zauważyłam, że usunięte zostały niektóre komentarze pana Ronina z dnia wczorajszego (12.07.2012 r.), nie wiem, czy zapobiegawczo przez niego samego, czy przez Administrację. W każdym bądź razie posunął się w nich do naruszenia moich dóbr osobistych, mówiąc o moich sprawach prywatnych, o tym, że mam ponad 50 lat, co było odpowiednio skomentowane, o tym, że jestem osobą samotną. Ponadto, pan Ronin, oświadczył, że ja i Legionnaire zostaliśmy wyrzuceni z wilczym biletem z portalu Sympatycy PiS i stowarzyszenia WiS, co jest oczywistą nieprawdą. Na dowód tego zamieszczam kopię swojego postu pożegnalnego na forum Sympatyków PiS, z którego wyrejestrowałam się sama , a Legionnaire jest tam do tej pory zarejestrowany. Na Sympatykach byłam zarejestrowana pod nickiem AntyPO.
Oto mój ostatni post z tamtego portalu, z którego rzekomo mnie wyrzucono:
Konto usunięte #
2012-01-03 20:43
antyPO napisał(a):
Znamienne jest to, że jako typowi przedstawiciele (sympatycy) Prawa i Sprawiedliwości przegrywamy tak samo jak oni. Pewnie wszyscy jesteśmy skazani na porażkę. Triumfują ludzie nielojalni, farbowane lisy, infantylne dewotki . Widocznie tak ma być.
Myślę, że nietrudno się domyślić o kogo chodzi.Tymi słowami żegnam się z forum. Nie wiem, czy na zawsze, czy nie. Nigdy nie mówię nigdy. Sympatykiem PiS jestem i pozostanę, nie ma to jednak nic wspólnego z byciem na tym, już mało pisowskim forum. Jeżeli coś się tu zmieni, niewykluczone, że wrócę, ku zapewne zmartwieniu wymienionych powyżej. Na razie niech się cieszą. Nareszcie będą mieli (miały) pole do popisu. Nie odbierajcie tego jako mojej porażki, wręcz przeciwnie, nareszcie łyknę świeżego powietrza, bo w tym zaduchu można się udusić. Poza tym, warto zadbać o swój rozwój intelektualny, a tu można jedynie cofać się w rozwoju. Pozdrawiam wszystkich normalnych i myślących, tych nie ze sfory, oczywiście.
W związku z zaistniałą sytuacją i stekiem oszczerstw i pomówień pod moim adresem ze strony pana Ronina, domagam się od Szanownej Administracji reakcji w tej sprawie. Domagam się aby pan Ronin, publicznie, tak jak mnie pomówił, tak zdementował swoje kłamstwa i oszczerstwa , którymi mnie obrzucił oraz żeby mnie przeprosił. Publicznie!
Zamieszczone powyżej cytaty pochodzą tylko z jednego bloga (
http://masz.salon24.pl/433402,ronin) , a podobna sytuacja w wykonaniu pana Ronina miała miejsce na kilku blogach. Mam nadzieję Szanowna Administracjo, że wykażesz się obiektywizmem również w stosunku do mnie, a nie tylko wyrozumiałością i pobłażliwością w stosunku do pana Ronina. Uważam, że sprostowanie nieprawdy głoszonej publicznie, jak również stosowne przeprosiny, należą mi się, gdyż zarzuty pana Ronina pod moim adresem są po prostu gołosłowne, a bezkarnie ludzi obrażać i pomawiać nie można. W końcu regulamin i prawo obowiązują wszystkich?
6. Molasy: aki punkt regulaminu zakazuje logowania się z wielu kont, albo zamieszczania "pustych linków" (co to znaczy?, proszę podać definicję!). Dopóki właściciele tego nie zakażą w regulaminie, karanie za to jest bezprawne. Ja założyłem 2 konta (Molasy i Scyzoryk spod Włozzczowy), bo nie wiedziałem, iż jest to zabronione. Zresztą informuję o tym, żer piszę jako Molasy i Scyzoryk w wizytówkach pod nickami na obu blogach. A założyłem te konta nie po to, żeby trollować, lecz dlatego, iż styl i tematyka notek publikowanych pod tymi nickami jest inna (notki Scyzoryka są oparte na ironii i w każdej z nich nawiązuję do największej manipulacji propagandowo-medialnej czyli tzw. sprawy budowy peronu we Włoszczowie).
A poza tym, to nie rozumiem dlaczego potrzebuje Pan pośrednika do kontaktowania się z blogerami. Z całym szacunkiem dla Pana Cezarego Krysztopy, ale nikt go nie wybierał na reprezentanta wszystkich niezadowolonych. Protest użytkowników S24 jest spontaniczny i nie ma jakiegoś ośrodka, który nim kieruje. Po co mamy przesyłać mejle na adres P. Krysztopy, a nie nie na Pański?
7. Trammer - Blogerska Tłuszcza: Ja np od momentu, gdy zacząłem krytykować władze i aparat S24, przestałem byc dawany na SG. Czy ludzie o takiej małostkowej mściwości mogą się zmienić? Wymuszono odejście z S24 każdego niemal kto zywy, fajny, ale choc odrobinkę rogaty.Pan Igor Janke albo "rżnie głupa" (przepraszam za sformułowanie) albo nie wie, co sie na S24 wyrabia, gdzie władze i aparat wyżywali sie w prześladowaniu żywych blogerów jak Anna Mieszczanek, Koteusz, Leski i wielu wielu innych - ciesząc się wadzą.
8. Amstern: wnosi o odwiniecie blogow:
http://franz-maurer.salon24.pl/
http://franz-zander.salon24.pl/
Pierwszy zwiniety nie wiadomo za co. Nastepny odziedziczyl zwiniecie.
Pamiętajcie o tym, że nie czuję się niczyim rzecznikiem, nikt mnie nim nie wybrał, chcę tylko pomóc. Oprócz maila z pretensjami będzie jeszcze jeden mail. Z pomysłami.
Czarek