
Cezary Krysztopa: Na początek pytanie ogólne. Kim się pani czuje?
Izabela Czechowska: Polką tatarskiego pochodzenia. Tu się urodziłam, najprawdopodobniej tu życie zakończę. Moim rodzimym językiem jest polski.
Kim Pani jest z zawodu?
Jestem chirurgiem.
Jakiego pani jest wyznania?
Jestem muzułmanką. Tak samo jak moi przodkowie, jak większość Tatarów.
Czy czuje się pani polską patriotką?
Oczywiście. Polska to moja ojczyzna. Tu są moje korzenie, tu jest wszystko co mam i znam.
Na czym polega ubój rytualny?
Ubój rytualny jest przynależny do dwóch monoteizmów- islamu i judaizmu. Polega na zabiciu zwierzęcia przeznaczonego na pożywienie w sposób zgodny z nakazami Tory (judaizm) i Koranu (islam). Polega na zabiciu zwierzęcia przytomnego jednym cięciem otwierającym tętnice szyjne. Wymogiem jest bardzo ostry nóż aby zminimalizować cierpienie zwierzęcia. Zadawanie cierpienia w jakiejkolwiek formie jest zakazane. Przed zadaniem cięcia konieczne jest wymówienie imienia Boga. Zwierzę musi być spokojne, w pomieszczeniu w którym dokonuje się uboju nie mogą znajdować się inne zwierzęta żywe lub martwe. Nie może ono widzieć zabijania innego zwierzęcia.
Musi być zdrowe, dobrze odżywione, nie może przed przeznaczeniem na ubój pracować.
A dlaczego trzeba podrzynać gardło przytomnemu zwierzęciu? Dlaczego nie można go wcześnie ogłuszyć?
Wynika to z zapisu w Koranie:
(5:3) ”Zakazane wam jest: padlina, krew i mięso świni; to, co zostało poświęcone na ofiarę w imię czegoś innego niż Boga; zwierzę zaduszone, zabite od uderzenia, zabite na skutek upadku, zabite na skutek pobodzenia i to, które pożerał dziki zwierz – chyba że zdołaliście je zabić według rytuału – i to, co zostało ofiarowane na kamieniach. „
(22:36) „Dla was umieściliśmy zwierzęta ofiarne wśród symboli kultu Boga. Dla was z nich jest dobro. Wspominajcie więc imię Boga nad nimi, [...]”
Z zapisu „zakazana wam jest: […] krew […] wynika konieczność skrwawienia aby nie została jej pozostałość w naczyniach krwionośnych.
Jak długo umiera zwierzę z poderżniętym gardłem?
Przede wszystkim nie chodzi tu o poderżnięcie gardła, tylko otwarcie tętnic szyjnych, które zaopatrują mózg w krew a więc i tlen. Bez dopływu tlenu komórki układu nerwowego przestają przewodzić bodźce w ciągu 2-3 sekund. Następuje utrata świadomości. Zgon nastąpi nieuchronnie w ciągu 3-4 minut. Nieodwołalnie, czyli nawet zatamowanie upływu krwi bez uzupełnienia ubytku (przez np. przetoczenie krwi) nie spowoduje przebudzenia się zwierzęcia. Mózg jest bardzo wrażliwy na niedobór tlenu, bardziej niż jakakolwiek inna tkanka organizmu żywego.
A skąd biorą się historie o tym jak zwierzę po takim cięciu umiera przez 10 minut dławiąc się topiąc we własnej krwi? Czy takie przypadki się zdarzają?
Wszystko można przedstawić tak jak się chce, żeby zrobić jak największe wrażenie. Niedawno brałam udział w rozmowie z prof. Elżanowskim w programie TV Republika. Tam mój rozmówca bardzo tendencyjnie przedstawił ubój rytualny właśnie w taki sposób jak Pan opisał, natomiast ubój z ogłuszeniem jak…przystawienie bolca do głowy po czym zwierzę traci świadomość. I zapomniał jedynie wspomnieć, że zwierzę nie mdleje na widok bolca, tylko otrzymuje w ramach humanitarnego ogłuszenia strzał w głowę pociskiem o energii zbyt małej żeby rozerwać mózg i zabić od razu, ale wystarczającej, żeby przebić skórę, kości czaszki i penetrować mózg.
Przedstawione to zostało w sposób wyraźnie sugerujący, że to nie boli. Natomiast opis uboju rytualnego okraszony był bardzo obrazowymi, rozwlekłymi opisami niekoniecznie zgodnymi z prawdą.
A jak jest z tą humanitarnością ubojni przemysłowych?
Oglądałam zdjęcia z ubojni przemysłowych i mogę powiedzieć jedynie tyle, że o żadnym humanitaryzmie nie może być tu mowy. Widziałam zwierzęta podwieszone za tylne nogi na hakach głową w dół, przebudzone po ogłuszeniu, miotające się na taśmociągu.
Ogłuszanie zwierząt przed ubojem służy tylko usypianiu sumień tych którzy się tym zajmują na co dzień, dla mnie i dla wielu podobnie myślących, nie tylko muzułmanów czy żydów jest to tylko i wyłącznie podwójne zadawanie cierpienia.
więcej na blogpublika.com
Fot. Michał Łyszczarz
Inne tematy w dziale Polityka