Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
281
BLOG

"Bóg pokarał Polskę głupim społeczeństwem. Dlaczego?"

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 28

Tak stwierdziła moja żona podczas oglądania manifestacji "Ani jedna więcej".Bo tylko głupotą można wyjaśnić powiązanie między śmiercią kobiety w Pszczynie, a hasłami wspomnianej manifestacji.


Na takie dictum - obruszyłem się i rozpoczęła się typowo rodzinna rozmowa między małżonkami.

Bo faktycznie - organizowanie demonstracji i to z hasłami proaborcyjnymi, a do tego obarczanie winą za powstałą sytuację TK, który rzekomo zakazał aborcji nawet w przypadku zagrożenia życia matki - może świadczyć jedynie o skrajnej głupocie.

Tyle, że powinno zaraz paść pytanie - jakiej części społeczeństwa ta głupota dotyka? Bo jest oczywistym, że organizatorzy akcji chcą zbić kapitał polityczny na tej bulwersującej sytuacji. Zasadne jest znane zalecenie: "Policzmy głosy", bo należy określić jaki procent demonstrujących to  "organizatorzy", czyli opłacani funkcjonariusze antyspołecznych stowarzyszeń, a jaki stanowili zmanipulowani uczestnicy.

Te relacje mogą być "wskaźnikiem społecznej głupoty". Natomiast przenoszenie wskaźnika na całe społeczeństwo może mieć sens tylko na bazie procentowego udziału populacji w tych eventach.


Druga część naszej polemiki dotyczyła już bardziej ogólnych zależności, a mianowicie rozważań w jakim zakresie faktycznie mamy głupie, łatwo poddające się manipulacji społeczeństwo.


Tu dosyć jednoznacznie postawiłem sprawę, że największą głupotą wykazaliśmy się "za Solidarności" i czasu przemian po 89 roku.

Chyba każdy stwierdzi, że był to czas głupoty, kiedy to manipulatorzy, prostymi środkami robili ze społeczeństwem, co tylko chcieli, a dodatkowo wdrukowując przekonanie, że robią to dla dobra społecznego. Bo czy Balcerowicz mógłby dokonać swych bandyckich przekształceń, gdyby wisiała nad nim groźba odpowiedzialności jak miecz Damoklesa?


Czy obecnie dalej można mówić o głupocie i obarczać nią polskie społeczeństwo?

Trudna ocena. Na pewno jest duża część społeczeństwa, beneficjentów dotychczasowego systemu, którzy zaliczają się do "elit" - i tym samym dążą do utrzymanie status quo.  To oni  wmawiają innym, że wszystko "trzyma się" tylko na ich społecznym geniuszu - dzięki nim jest jeszcze "ciepła woda w kranie". Niewątpliwie ta kasta jest dobrze wykształcona (za społeczne pieniądze), dobrze uposażona i "utuczona na społecznej krwawicy", a w jej ręku są media, co jest uważane za powód do "sprawowania rządu dusz".


Jest jednak coraz liczniejsza grupa świadomych Polaków, którzy starają się organizować życie wg polskich zasad współżycia opartych na subsydiarności - także w tworzeniu relacji międzyludzkich, czyli nie wpływaniu na innych (w odniesieniu do państwa - zasada jest chyba oczywista).

Obecnie wyraźny jest podział na te dwie grupy. Z tym, że "elity" tracą wpływy. "Wojna" dotyczy uzyskania wpływu na bierną część społeczeństwa. Przeciągnięcie na swoją stronę - może zadecydować o przewadze.


Jak podsumować?

Chyba tak, że nie jesteśmy homogenicznym społeczeństwem, a trwa gwałtowny proces wzrostu społecznej świadomości. Są przeszkody i świadome procesy manipulujące, ale na pewno nie można już mówić, że jesteśmy społeczeństwem głupim. Obecne zdarzenia zmuszają do opowiedzenia się - zajęcia stanowiska, czyli pobudzają do samodzielnego myślenia. I to jest bardzo dobry prognostyk na przyszłość.

Zaś to, że następuje coraz bardziej widoczny podział na "zblazowane, zdegenerowane elity" i normalne społeczeństwo - to bardzo cenne zjawisko potrzebne dla wzrostu świadomości.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo