Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
48
BLOG

"Polonia Restituta" (4)

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Jeszcze kilka uwag dodatkowych.  "Pierwotny akt założycielski" wymaga jednoznacznego w wymowie wskazania granicy miedzy systemem totalitarnym, a egalitarnym.

Polska ma (jak dotąd) takie odniesienie w postaci bezpośredniej - nazwy {RZECZPOSPOLITA} jednoznacznie wskazującej, że jest to struktura tworzona przez obywateli (podmioty osobowe). Dalsze zapisy są w Konstytucji.


I mimo wszystko podjęta została próba przewrotu, której celem było utworzenie struktury hierarchicznej w postaci "państwa prawa", czyli struktury, w której unormowania są czynione wg PRAWA, a nie wynikają z ustaleń obywatelskich. 

Manipulacja polega na wmówieniu społeczeństwu, że przecież PRAWO  zostało ustalone przez to społeczeństwo, to naturalnym jest podleganie jego literze. Formalnie - logika wywodu jest bezbłędna. Tyle, że PRAWO jest w takiej sytuacji zmieniane stopniowo wprowadzanymi regulacjami - a pozostaje podległość prawu.

Konieczne jest uświadomienie, że obywatel RP nie podlega prawu, a jedynie akceptuje jego zapisy jako efekt konsensusu będącego zasadą przy ustalaniu litery prawa. Można więc twierdzić, że RP nie jest PAŃSTWEM PRAWA,  a PAŃSTWEM ŁADU SPOŁECZNEGO.


Przewrót, który został powstrzymany, miał polegać  na oddaniu władzy Trybunału Konstytucyjnego decyzji tyczących kształtu ustaw. 

W zasadzie wszystkie przesłanki przewrotu już istniały. Znakomita większość instytucji życia publicznego działała  w ramach nadrzędnej roli PRAWA. Tylko zadziwiającej koincydencji przypadków, które pozwoliły PiS przejąć władzę - widmo zmiany systemowej zostało zażegnane.

Dziwnym też jest, że dysponując pełnymi możliwościami w tej dziedzinie - nie usunięto PiS od rządów. Wydaje się, że uznano PiS za nieistotna siłę, że można ją odsunąć niewielkim wysiłkiem. To lekceważenie stało się przyczyną sukcesywnego eliminowania poszczególnych elementów totalitaryzmu i chociaż niebezpieczeństwo przewrotu nie zostało zażegnane, to jest to teraz bardzo trudne, a jeśli wygrane zostaną najbliższe wybory i zachowany kierunek zmian - stanie się to już niemożliwe bez bardzo poważnych oporów społecznych.


Jak widać, nawet tak jednoznaczne potwierdzenie woli budowy struktury egalitarnej może być podważane i zmanipulowane. Potrzeba zatem przynajmniej równie "mocnego" potwierdzenia; dwa, wzajemnie uzupełniające się watki, na pewno będą lepszym rozwiązaniem .

Takim drugim, jednoznacznym potwierdzeniem woli narodu dla budowania społeczeństwa egalitarnego byłaby INTRONIZACJA CHRYSTUSA NA KRÓLA POLSKI.

To wskazanie wzbudzi zapewne gwałtowny sprzeciw różnych środowisk. Bo to Żyd, a do tego jest głową KK, który jest wrogiem polskości. KK ma strukturę hierarchiczną,  więc dla wielu samo zestawienie jest absurdem.

Tymczasem chodzi o to, aby móc bezpośrednio odwoływać się do Jego nauki, bez pośrednictwa KK. Idea Intronizacji - nie jest związana z KK, a przeciwnie jest PRZECIW  KK w dotychczasowej roli. Eliminuje wpływy i to bez potrzeby "zwalczania" KK, a poprzez wskazanie, że nauka Chrystusa jest inna niż obowiązująca doktryna KK.

Przekaz jaki ma wynikać z Intronizacji ma docierać do wszystkich mieszkańców niezależnie od poziomu uświadomienia społecznego - w takim samym stopniu ma dotyczyć ludzi o najwyższym poziomie intelektualnym jak i prostych, i ograniczonych. Dla wszystkich ma nieść podobne wartości - wskazanie, że w relacjach społecznych należy kierować się MIŁOŚCIĄ BLIŹNIEGO - czyli pragnieniem współistnienia.

Nie wydaje się, aby w społeczeństwie polskim był bardziej jednoznaczny symbol takiej postawy. (Jeśli ktoś go widzi - chętnie się z tym zapoznam). Nawet ludzie nastawieni areligijnie, agnostycy itd. - nie zaprzeczą znaczeniu tego symbolu.


Chcę zwrócić też uwagę, że wiele wskazuje, iż nauka Chrystusa nie powstała sama z siebie, a raczej, że jest wynikiem obcowania z ideami plemion aryjskich zamieszkujących w rejonach przebiegu Jedwabnego Szlaku. Słowiańskie korzenie polskości są tu wskazaniem, że źródła idei współżycia głoszonej przez Chrystusa mają korzenie te same, co i polskie odniesienia. Nie ma sprzeczności miedzy polskością, a nauką Chrystusa, chociaż występuje zdecydowana sprzeczność miedzy polskością, a doktryną KK.


Dopiero po ustaleniu fundamentów struktury organizacyjnej i określeniu zabezpieczeń przed zdegenerowaniem ( wystąpiła próba degeneracji idei Rzeczypospolitej, ale też i nauka Chrystusa także została zdegenerowana), można przystąpić do dalszych zasad.

Tu - nie o kształcie instytucji publicznych, a zacząć trzeba od sposobu tworzenia elit. Nawet bowiem najbardziej "kształtne " struktury nie będą poprawnie funkcjonować, gdy ich zadania będą realizować wrogowie idei.

O tym jednak już w następnej notce.

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo