Jak się dowiedziałem Ćwiąkalski zażądał od skarbu państwa 18 mln za 18 lat więzienia dla Komendy. Trochę sporo, wychodziłoby 1 mln rocznie, tyle to nawet prezes dużego banku nie nie zarobi. Odszkodowanie jest zasadne ale nie tak astronomiczne. Wpierw jednak, zanim odbędzie się proces o odszkodowanie powinny odbyć się procesy sprawców nieszczęścia Komendy, policjantów fałszujących dowody winy, prokuratorów i sędziów za nic mających prawo i praworządność. Gdy oni już zasłużenie będą siedzieć, proces o odszkodowanie mógłby ruszyć.
Łatwo zauważyć, że nasze sądy łaskawie przyznają odszkodowania od skarbu państwa, a potem winnych i sprawców malwersacji i kradzieży, różnych przestępstw puszczają wolno, tak jakby winnych nie było, nikt nie zawinił tylko skarb państwa odpowiada. Skazanie na konfiskatę mienia zdarzyło się chyba tylko bezdomnym. Odsiadka urzędników państwa za oszustwa to rzecz niespotykana.
Przykład pierwszy z brzegu, komisja sejmowa wykazała oszustwa przy prywatyzacji warszawskich kamienic, nikt nie kwestionuje tych orzeczeń z wyjątkiem władz miasta, które nie chcą przejąć tych kamienic na swój stan. a dlaczego? bo jest podejrzenie, że ci oszuści, których oszustwa zostały ukazane i udowodnione przed komisją sejmową będą skarżyć władze miasta o odszkodowanie za te kamienice i będą wygrywać w polskich sądach procesy. Abstrakcja? Nie muszę dodawać że nikt z urzędników m. Warszawy wydających kamienice oszustom nie siedzi, ani żaden sędzia wydający wyroki korzystne dla oszustów, ani żaden adwokat.
