bravo01 bravo01
382
BLOG

500+ do likwidacji

bravo01 bravo01 Gospodarka Obserwuj notkę 5

Niech no się totalniacy dorwą do władzy zrobią z tym funduszem porządek 

Nadaje Krzysztof Piech, profesor nadzwyczajny z Katedry Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych Uczelni Łazarskiego, wielbiciel Vincenta z Londynu, zwolennik chłodzenia gospodarki jak Balcerowicz.

Pisze on, że jest inflacja bardzo niebezpieczna bo podrożały cytrusy i avocado, winą za inflację obarcza PROGRAM 500+'

Pisze: Z punktu widzenia ekonomicznego nie ma przyczyn, dla których 500+ powinno się stosować. Te pieniądze można by zaoszczędzić w budżecie, obniżyć skalę zadłużenia kraju i koszty odsetek, które się płaci. 

Pisze: ale za takie środki można byłoby to zrobić jeszcze bardziej efektywnie.

Pisze:  dlaczego 500+ dostali wszyscy z automatu i nie sprawdzano, w jaki sposób środki wpływają na domowe budżety

Pisze: Z ekonomicznego punktu widzenia taki transfer pieniędzy nie ma uzasadnienia, tym bardziej do najbogatszych.

Pisze:  Czy uda się być ponownie "zieloną wyspą", tego nikt nie wie. ( w domyśle że Polska tuskowa była zieloną wyspą, a obecny wzrost wynika z tuskowej polityki gospodarczej.Zgroza.

To ma być profesor? Wiadomo nie od dzisiaj że program 500+ miał za zadanie wspomóc rodziny z dwójką lub więcej dzieci i nie miał nic wspólnego z rozdawnictwem nadwyżek budżetowych. To co proponuje profesor, czyli uzależnienie wypłaty 500+ do dochodów rodziny jest katastrofalnie błędne, gdyż ludzie młodzi najczęściej nie mają stałych dochodów jak profesor, nauczyciele, policjanci tylko szarpią się na wolnym rynku pracy, raz lepiej, raz gorzej. Ciekawe ilu trzeba by zatrudnić urzędników do sprawdzania zarobków i z jakiej racji urzędnik miałby wgląd do tych zarobków. Jak ustalić próg dochodów? W dodatku co rok musieli by chodzić po jałmużnę, jak nędzarze prosić o zapomogę.

Pana profesora bardzo boli, że rodziny wielodzietne dostają, o zgrozo, nawet 2 tysiące złotych. Boli to bardzo bo można by te fundusze przeznaczyć na ośmiorniczki i drogie wina w knajpach warszawskich dla ważnych ludzi jak pan profesor. Ilu ważniaków by się pożywiło, a tak to zyskują dziecioroby. Tak uważa profesor i to wg niego daje impuls inflacyjny.

Nie dziwię się że polskie uczelnie są tak nisko sklasyfikowane skoro mają takich profesorów z uczelni o której mało kto słyszał. Ja nie słyszałem.


Niech się wyborcy jeszcze raz zastanowią, młode rodziny z dziećmi, młodzi planujący założenie rodziny, czy warto im głosować na PO & koalicja, a co za tym idzie na takich ekonomistów? Czy warto ryzykować, uzależniać się od widzi mi się bywalców Sowa & Przyjaciele.

Na podstawie wywiadu zamieszczonego w Business Insider, zamieszczonego na onecie.


 

bravo01
O mnie bravo01

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka