bravo02 bravo02
72
BLOG

Żenada

bravo02 bravo02 Sport Obserwuj notkę 2

To był żenujący występ Igi Świątek. Walczyła, to fakt, starała się i nie wyszło. Znaczy się wyszła słaba dyspozycja fizyczna, mentalna, nie wiem co jeszcze. Wielki zawód.

Przegrana na Wimbledonie była podobna, więc to nie trawa spowodowała jej przegraną, przegrana w Warszawie? To nie mączka zawiniła i przygotowania do nawierzchni twardych bo okazało się że na tych "leżących" nawierzchniach twardych przegrała w takim samym stylu jak  na trawie i na mączce.

Ktoś powie, raz się wygrywa, raz się przegrywa. Iga wygrała w tym roku bardzo dużo, właściwie deklasowała przeciwniczki, ale od RG coś się zacięło, więc albo słaba forma, albo przeciwniczki przestały się bać. Przy tak niestabilnym serwisie trudno się gra, trzeba walczyć w polu o każdą piłkę, zmuszać przeciwniczki do popełniania błędów i tak grała do połowy roku. Tego w ostatnich meczach Igi nie było. Przeciwniczki zwietrzyły możliwość pokonania Igi grając mocny i pewny serwis. A Iga? zatraciła gdzieś zdolność odbierania tych mocnych serwisów i wywierania presji. Teraz sama czuje się pod presją. Cóż tu dużo pisać, do połowy roku Iga mając taki sam serwis wygrywała, więc coś w tym jest.

Spadek formy? Owszem, gdyby serwis siedział to spadek formy nie jest tak groźny, a tu było widać że słaby serwis ją peszył, odbierał chęć do walki, wywoływał błędy. Przegrać można, to nie wstyd, ale przegrywać z zawodniczkami które w zasadzie nic nie osiągnęły w tenisie to jednak powód do wstydu.

Świątek pozostanie numerem 1 do końca roku, niezależnie jak będzie dalej grać, jej najgroźniejsze przeciwniczki w rankingu też przegrywają, coś dziwnego dzieje się w kobiecym tenisie.

Mam nadzieję że p. Wiktorowski wie co robi, budujący jest jego spokój. Iga jest jeszcze młoda, szczyt tenisowej formy jest jeszcze przed nią.

bravo02
O mnie bravo02

Hmm...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport