Zapadł wyrok w sprawie Trumpa, sędzia stanu NY skazał Trumpa na 600 mln dolarów kary za, uwaga ... za zawyżenie wartości swoich spółek, osiągnął przez to korzystniejsze warunki kredytowe. Jest to ewenement na dużą skalę bo skąd sędzia wie jaka jest wartość spółek Trumpa? Jeśli nie są to spółki giełdowe, to wartość tych spółek jest taka jak określi ją kredytodawca. Tylko i wyłącznie od kredytodawcy zależy jak określi wartość tych spółek. Ale wiadomo, sądy stanu NY działają tak jak sądy POlszewii w Polsce. Nie lubiany przez nich człowiek nie ma szans. Wszyscy się oburzają na wyroki sądów TSUE, a w demokratycznej, ponoś USA sędzia wydał wyrok w składzie jednoosobowym, i mógł skazać Trumpa na konfiskatę mienia, po prostu ludzki sędzia, tak jak komunistyczni sędziowie z czasów Stalina. i Bieruta.
Ten wyrok niesie za sobą pewne implikacje, to jest wskazówka dla sądów POlszewii jak załatwić Orlen, mogą skazać go na karę np 50 mld złotych za zawyżenie wartości spółki w celu uzyskania korzyści w kredytowaniu, i od razy Orlen jest pod kreską, jest deficytowy, gotowy do sprzedania za czapkę gruszek.
Brawo USA, jak praworządność to praworządność. Uważajcie kredytobiorcy, weźmie taki pożyczkę w wysokości 1 mln deklarując że ma dom wartości 4 mln, a sąd z udziałem biegłych określi że dom wart jest tylko 0,5 mln, mało, sąd zlicytuje ten dom za 0,5 mln i jeszcze dołoży karę w wysokości 2 mln. Otwierają się kolosalne możliwości na wywłaszczenia takich Trumpów, Obajtków, Kaczyńskich, łącznie z rodziną bliższą i dalszą
