"Niewiele jest rzeczy, które wyrządziły światu tyle szkód, co przekonanie różnych jednostek czy grup, że tylko oni są wyłącznymi posiadaczami prawdy".
Isaiah Berlin
zniewoleni
Ślinotok
Gęby wypełnione nieustannym ciekiem
o pomocy w potrzebie i biedzie.
Gdy tymczasem - o tym trzeba wiedzieć -
a być godnym swego miana - człekiem...
-bronmus45-
^
"Moher to człowiek który nie myśli... on wie !"
Tor_pan 12.2007 r.
^
Wprost rzygać się chce od tych, przepełnionych słowami o wolności prawości i sprawiedliwością artykułów prasowych pisanych przez autorów sprzyjających Kaczyńskiemu. Ktoś, kto przybył po kilkudziesięciu latach do Polski z miejsc pozbawionych kontaktu medialnego ze światem, może i uwierzyłby w owe brednie. Lecz zapewne na bardzo krótki okres czasu. Już po kilku wystąpieniach osób z rodzaju Kaczyńskiego, Brudzińskiego czy Błaszczaka - o Macierewiczu nie wspomnę - jego oblicze wyraziłoby jedynie zdumienie i obrzydzenie wobec owego ugrupowania politycznego. Tożsame zapewne skojarzenia nasuną mu się po zaangażowaniu w Salon24. Wielu tutejszych PiSolubnych użytkowników myli pojęcia wolności z anarchią, lub też uznaje ją jedynie za im przysługujący brak jakikolwiek ograniczeń. Oni bowiem mogą - i czynią to z wielką ochotą całą swoją watahą - opluwać w niewybredny sposób najwyższe władze państwowe, dając pożywkę zewnętrznym siłom na dyskredytowanie Polski w oczach całego świata. Natomiast ostre słowa o ich nic nie znaczącym przecież na arenie międzynarodowej przywódcy sekty, odbierają z wielkim oburzeniem, alarmując - też całą watahą - adminów Salon24, aby ci przykładnie ukarali winnego autora słów niepochlebnych Kaczyńskiemu. Gdzie ci dzisiejsi siewcy wolności - a szczególnie ich przywódca - byli w roku 1980, kiedy to trzeba było się narażać walcząc faktycznie o tą dzisiejszą wolność ?!!!... Ano, pewnie przykładem swojego guru chowali się pod mamusiną pierzynką...
Zapewne też ów przybyły do Polski z jakiegoś odległego buszu gość chętniej wówczas uznałby za prawidłowe słowa:
"Gdy denerwują mnie ludzie, to dla uspokojenia często sięgam po książki o zwierzętach. Jeśli w ich świecie w ogóle są jacyś politycy, to na pewno nie są aż takimi durniami. Nawet wśród gnid"
Janusz Leon Wiśniewski
Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo