Wszyscy to znaczy targowiczanie totalnej opozycji, ich najnowszy sojusznik-Wypij oraz prowadzący program Piasecki, nie kamieniami, a kłamstwami i manipulacją rzucali w Cymańskiego. Poseł Solidarnej Polski nie tylko się bronił, ale logicznie uzasadniał, że nie mają racji, ale było to jak grochem o ścianę.
Cymańskiemu złoty medal za to, że to wytrzymał, nie walnął pięścią w stół i nie wyszedł, a mnie brązowy za to, że wytrzymałam do końca i telewizor ocalał.
Mój wniosek- niech wiosną odbędą się wybory i ludzie zadecydują, czy chcą rządów liberalno-lewackich z pseudo wolnościowcami Konfederacji, czy popierają POLSKI ŁAD.
Inne tematy w dziale Polityka