Sowiniec Sowiniec
337
BLOG

Generał Anders uhonorowany w Londynie

Sowiniec Sowiniec Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

      Popiersie generała Władysława Andersa odsłonięto w Narodowym Muzeum Armii w Londynie; to jego pierwszy pomnik w Wielkiej Brytanii - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
      Również na budynku, w którym mieszkał były dowódca II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, pojawiła się pamiątkowa tabliczka.
      „W obu uroczystościach uczestniczyła córka generała Anna Maria Anders, która jest ambasadorem RP we Włoszech. Jak podkreślała, każde upamiętnienie jej ojca jest ważne, ale to, że ma miejsce w Londynie, gdzie po II wojnie mieszkał aż do śmierci, jest wyjątkowo wzruszającym momentem” - czytamy w depeszy PAP
      - Ojciec był więcej niż generałem, był wybitnym dowódcą i duchowym przywódcą dla wielu młodych ludzi. To, że wyprowadził 120 tysięcy ludzi z Syberii jest jego wielkim dziedzictwem” – mówiła w trakcie uroczystości (wszystkie cytaty za PAP)..
        Ambasador RP w Londynie Arkady Rzegocki stwierdził zaś, że generał Anders jest nie tylko symbolem walki o wolną Polskę w czasie II wojny światowej i niezłomnego oporu Polaków przeciw obkupantom, ale także symbolem walki o niepodległą Rzeczpospolitą w czasach komunizmu. Był jednym z przywódców tej niezłomnej emigracji w Londynie, która nie tylko marzyła o wolnej Polsce, ale o tę Polskę zabiegała.
      „Popiersie gen. Władysława Andersa, które jest ostatnim dziełem zmarłego w zeszłym roku rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego, stanęło w głównym holu Muzeum w miejscu, gdzie będzie widoczne dla wszystkich zwiedzających. Pomysł uhonorowania w ten sposób generała wyszedł od portalu British Poles, który uruchomił następnie publiczną zbiórkę na sfinansowanie projektu. Inicjatywę podjęło później Narodowe Muzeum Armii, w czym pomógł fakt, że jego dyrektor Justin Maciejewski ma polskie korzenie” - napisała PAP.
      Zarówno Anna Maria Anders, jak i Arkady Rzegocki podkreślali w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że ważne jest to, iż popiersie staje w miejscu, w którym postać generała Andersa docierać będzie nie tylko do Polaków, ale też do Brytyjczyków.
       - Samo wykonanie i sfinansowanie popiersia to jedna sprawa, ale drugą jest znalezienie odpowiedniej lokalizacji, tak aby wiele osób mogło je widzieć, więc Narodowe Muzeum Armii jest właśnie idealnym miejscem – mówiła ambasador Anna Maria Anders.
Arkady Rzegocki podkreślił natomiast, że od kilku lat trwa aktywna współpraca z Muzeum, czego efektem jest np. duży komponent na temat Polski w corocznym festiwalu historycznym w londyńskiej dzielnicy Chelsea.
   Maciejewski powiedział PAP, że popiersie gen. Andersa przyczyni się do zwiększenia wiedzy na temat udziału Wojska Polskiego w operacjach lądowych na Zachodzie.
      - Myślę, że wszyscy w tym kraju wiedzą o udziale polskich lotników w bitwie o Wielką Brytanię; myślę, że większość ludzi, którzy cokolwiek wiedzą o II wojnie światowej, wie, że to Polacy zdobyli Monte Cassino. Ale znacznie mniej ludzi wie o polskim wkładzie w lądowaniu w Normandii, w bitwie o Arnhem – zwykle tylko historycy i pasjonaci historii. Historia polskich sił lądowych na Zachodzie nie jest tak znana jak powinna być. Mam nadzieję, że to popiersie będzie początkiem drogi do większej świadomości w tym kraju niezwykłego wkładu polskiej armii na Zachodzie – powiedział Justin Maciejewski.
Podkreślił, że przed pandemią Muzeum odwiedzało co roku około 250 tysięcy osób, więc z pewnością znajdujące się w widocznym miejscu popiersie ułatwi w dotarciu z wiedzą na temat gen. Władysława Andersa do szerokiej publiczności.
      „Odsłonięciu rzeźby towarzyszyła dyskusja panelowa w Muzeum na temat „Armia Andersa: służba i dziedzictwo”, w której wzięli udział Anna Maria Anders, Roger Moorhouse – brytyjski historyk, autor m.in. książki „Polska 1939. Pierwsi przeciw Hitlerowi”, Karol Nawrocki – dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz George Byczynski, redaktor naczelny portalu British Poles”.
      Później na domu w londyńskiej dzielnicy Brondesbury Park, w którym w latach 1952-1970 mieszkał gen. Anders, odsłonięto tabliczkę upamiętniającą ten fakt. Wychowywała się tam jego córka.. Była to inicjatywa stowarzyszenia Polish Heritage Society oraz ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie.
      „Dzień wcześniej pamiątkową tablicę odsłonięto w Ognisku Polskim - najstarszym polskim klubie w Londynie, w którym gen. Władysław Anders spędzał wiele czasu” - napisała Polska Agencja Prasowa.
      - To szczególnie istotne dla mnie, bo jako mała dziewczynka spędziłam tu, w Ognisku, mnóstwo czasu, biegając w górę i w dół po schodach i z tym czasem wiążą się moje najlepsze wspomnienia. Przez 51 lat od śmierci ojca marzyłam, by został upamiętniony w jego ulubionym miejscu i to marzenie się właśnie spełnia – powiedziała Anna Maria Anders.
      Zmarłego 12 maja 1970 roku generała Władysława Andersa - byłego Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, który po wojnie pozostał na uchodźstwie w Londynie, pochowano - zgodnie z jego życzeniem - na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino.






Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka