Czytając różnorakie teksty ultra-prawicowych żurnalistów ,chwytam po chwili sam siebie na jednej myśli .O co im chodzi i czy aby napewno sami stosują się do słów Bóg ,Honor i Ojczyzna , a którymi epatują przy każdej okazji?
Od jakiegoś czasu obserwuję wyjątkowe schamienie języka tej politycznej strony .Pierwszym z brzegu przykładem niech będzie kilka ostatnich notek , dotyczących gen.Błasika np. ta napisana przez Tomasza Sakiewicza.Już sam tytuł notki z inwektywą na SG salonu24 , mówi dużo o autorze , a takich przykładów jest ostatnio coraz więcej.
Co skłania tych autorów do używania tak prostackiego języka? Głupota , braki w wykształceniu , a może ... celowe działanie? W sumie nie od dzis wiadomo ,że statystycznym wyborcą PIS jest człowiek o zawodowym lub średnim wykształceniu .Może tu jest pies pogrzebany? Możliwe że tak proste artykułowanie definicji , określających przeciwników politycznych ma głębszy sens , a jest nim po prostu czarny pijar.Czyli brukanie ich w taki sposób , aby osoba obczerniana cokolwiek by powiedziała w swojej obronie zawsze była w oczach ,,prawdziwych polskich nadludzi'' zdrajcą , sprzedawczykiem , polactwem itp.
Czy Polacy to kupią? Jacek Kurski uważa swoich rodaków za ciemnych i coś w tym jest.Przecież widzimy jak wytrychem mającym utrzymać swój elektorat w okopach po właściwej stronie , stało sie słowo zdrajcy i TV kłamie .Przypomnę jedynie że nie jest to świeży pomysł.Goebbels mówił przed wojną na wiecu :
,,Powinni przestać kłamać ! Pewnego dnia nasza cierpliwość się skończy , a wtedy zamkniemy tym bezczelnym Żydom ich kłamliwe buzie.
http://www.youtube.com/watch?v=7nbIfD8VrZo&feature=related
Inputowanie komuś kłamstwa za pomocą kłamstwa to stara sprawdzona metoda , szczególnie na mniej wykształconych ludzi.Pis z powodzeniem to stosuje .Granie na najniższych emocjach , bardzo w tym pomaga.Na nieszczęście dla nich większość Polaków jest rozsądna i chce żyć w spokoju , a nie w stanie ciągłego zagrożenia. Zdecydowana większość nie chce kibolka Starucha ani ks. Natanka na ministra i... kólko się zamyka .Pis już nigdy nie odzyska władzy i stanie się małą , sfrustrowaną opozycją na poziomie 20 % .Jeżeli PO władzę straci to ew. na korzyść którejś z partii lewicowych . Lecz stanie to się tylko wtedy jak do większości Polaków zapuka prawdziwa bieda , a nie wymyślana przez Jarosława Kaczyńskiego.
Inne tematy w dziale Polityka