chinaski chinaski
264
BLOG

Adam Michnik: państwo PIS (Podejrzliwości i Strachu)

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 37

Chyba niewielu ludzi w Polsce traktuje Michnika zupełnie serio. Najlepszym dowodem jest dzisiejsza pozycja "jego" formacji politycznej, swoistego symbolu III RP- Unii Wolności, nieudanie przepoczwarzonej w formułę demokraci.pl. Obywatele w sposób niezwykle sugestywny odrzucili michnikowskie recepty dla Polski. Doraźnie, to efekt afer korupcyjnych, w którym nazwa "Agora", nazwisko redaktora, pojawiało się często; to efekt emisji filmu "Trzej kumple", gdzie poznajemy kulisy antylustracyjnego stanowiska salonu; to skutek wielu haniebnych, w mojej ocenie antypolskich publikacji "Gazety Wyborczej", swoistej nagonki na pewną, za mało postępową część społeczeństwa...

Michnikowi nie udało się Polaków przekonać do III RP "w czystej postaci", co nie znaczy, że jego media nie odgrywają dziś znaczącej roli...Okręt flagowy" Agory- "Gazeta Wyborcza", to wciąż największa polska gazeta codzienna (nie licząc "Faktu"). Idąc ulicami każdego polskiego miasta, mijając kioski/salony prasowe możemy zaobserwować wyeksponowane egzemplarze "Gazety". Chyba żadne inne wydawnictwo nie może liczyć na taką promocje. A więc kapitał. Agora to olbrzymi medialny koncern, z nieformalnym szefem Michnikiem, mający dostęp do wszystkich najważniejszych osób w państwie.

Pieniądze to wiele, ale-jak pokazuje casus nadredaktora- nie wszystko. Michnikowi przez te wiele lat, mimo nakazów powszechnego uwielbienia, fury pieniędzy, akcji PRowych, odznaczeń, specjalnego traktowania przez polityków, udało się zrazić istotną cześć Polaków. Są to bardzo różne grupy społeczne: kombatanci, katolicy, cześć artystów, kibice...
Często salon szczyci się tym, że J. Kaczyński ma ogromny elektorat tzw. negatywny. Nie dopowiada, że każdego dnia jego ekspozytury bardzo starannie dbają o to, by antypisowcy, nie ważyli się pomyśleć inaczej niż wściekle o PIS. Jak wielki elektorat negatywny ma Michnik i jego gazeta? Olbrzymi. On powstał samoistnie.
Michnik, demokrata pełną gębą (co z tego, że pochodzenia KPP-nowskiego?), tych ludzi nie szanuje. Mieliśmy okazję się o tym przekonać tuz po emisji filmu dokumentalnego "Solidarni2010". Tak, to "Gazeta Wyborcza", której naczelnym jest Adam M. właśnie, publikowała "recenzje" dzieła Stankiewicz i Pospieszalskiego, w których była mowa o np. "podnajętym aktorzynie". Wierutne kłamstwa, jak się później okazało.

Dziś redaktor, który podpisał list poparcia dla J. Kaczyńskiego (,zapewne przewidując, że J. K. uzyska miażdżący wynik, chciał mieć żenujący argument: "Patrzcie, przecież ja też się podpisałem"), niezwykle agresywnie szefa PIS atakuje:

"Nie chcę żyć w państwie PiS (Podejrzliwości i Strachu); w państwie podsłuchów i prowokacji policyjnych; gdzie w ciągu jednej nocy dokonuje się partyjne przejęcie mediów publicznych; gdzie organizuje się nagonki na lekarzy i prawników; gdzie jedne służby specjalne są wynajmowane do szpiclowania ministrów, a inne służby organizują medialne spektakle wyprowadzania ludzi w kajdankach.

"Nie chcę żyć w państwie, gdzie zrozpaczona Barbara Blida popełnia samobójstwo; gdzie organizuje się na podstawie donosów i ubeckich raportów polowania na biskupów i ludzi opozycji demokratycznej, na pisarzy i artystów, na sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Z tych powodów nie oddam głosu na Jarosława Kaczyńskiego. Będę głosował na Bronisława Komorowskiego."
(źródło).

Te "zarzuty" to stek insynuacji. Dowód- żaden z polityków PIS, za "zbrodnie" z lat 2005-2007 nie został skazany. Sądy/prokuratury masowo umarzają śledztwa "polityczne"; komisje śledcze, mimo wielkich chęci, nacisków, nie mogły znaleźć twardych dowodów naruszania prawa przez "kaczystów". Te fakty nie przeszkadzają jednak Michnikowi oskarżać J. Kaczyńskiego de facto o łamanie demokracji. Przecież nikt się nie oburzy...

Wzrastające poparcie dla J. Kaczyńskiego tłumaczone jest "tragedią smoleńską". Podobno Polacy "z litości" stawiają na szefa PIS. Bardzo płytkie to opinie, obrażające inteligencje Polaków.
Michnik, tak ostrym udziałem po jednej ze stron tej kampanii, przestaje być dziennikarzem. Już żaden rozumny Polak nie da się nabrać.

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka