Kłopoty komunikacyjne między Warszawą i Berlinem? Sabotaż? Odcięte telefony w kancelarii polskiego premiera? Komputery, telewizory...?
Czy ktoś odciął polityków Platformy Obywatelskiej od wszelkich źródeł informacji? Nawet od kolejnych artykułów p. Adama Wielomskiego!? A może są jakieś inne powody?
Zgłaszam kilka bezradnych pytań.
Pytam, bo nie rozumiem. Treść komentarzy w sprawie konfliktu w Gruzji, jakie wychodzą w świat z otoczenia polskiego premiera, jest conajmniej zaskakująca. Opinie Premiera i Jego przybocznych nie były chyba uzgadniane z naszymi przyjaciółmi zza Odry!
Nie dosyć tego. Opinie liderów Platformy Obywatelskiej są sprzeczne z poglądami prezentowanymi przez drużynę kanclerz Angeli Merkel!
Nawet najbardziej rozdygotany z polityków PO, Stefan "Wścieklica" Niesiołowski ogłosił w radio:
"Popieram stanowisko prezydenta!", "Dobrze, że w tak ważnej sprawie jak polityka wschodnia nasz kraj mówi jednym głosem".
O co tu chodzi?
Inne tematy w dziale Polityka