"Bogdan mówi Bankowy!" - ktoś jeszcze pamięta? Był 1999 rok. Wielkie żniwa w instytucjach finansowych. W roli akwizytorów - żniwiarzy zatrudnieni zostali politycy. Postawili nas w sytuacji bez wyboru. Do dziś musimy utrzymywać nie tylko państwo z jego ZUSem, ale też prywatne fundusze emerytalne.
Przymus tego rodzaju nie robi już na ludziach wielkiego wrażenia. W końcu politycy na całym świecie zajmują się akwizycją dla banków. Troszczą się o bankowe zyski i mówią najróżniejsze bzdury, które tę troskę (zabieranie naszych pieniędzy) mają uzasadniać.
Amerykańskie władze postanowiły dać bankom ponad bilion dolarów, niemieckie ponad 500 miliardów euro, francuskie prawie 400 miliardów...
Politycy mówią o bankowych zyskach? W Polsce zauroczyli sie nimi znacznie wcześniej. Konsultowali się w tej sprawie i z Bogdanem, i z najpopularniejszymi aktorami. Nawet z tymi, którzy nie zajmowali się wcześniej polityką! Kondrat, Malajkat, Machalica, Linda, Zamachowski... Wszyscy mowili "bankowy"!
Po ostatnich podsumowaniach wyników finansowych otwartych funduszy emerytalnych, o Bogdanie i wszystkich jego kolegach z polskich scen zrobiło się bardzo cicho .
Otwarte fundusze emerytalne w 2008 roku straciły łącznie ponad 22 miliardy złotych z pieniędzy przeznaczonych na nasze emerytury. Straty poniósł każdy z funduszy. Na szczęście fachowcy ciągle nas pocieszają."Nie ma powodów do paniki, po gorszym okresie wrócą wzrosty" - podtrzymywał na duchu swych klientów jeden z wiceprezesów funduszu reklamowanego przez Kondrata.
A co na to Bogdan? Gdzie się podziewa? Gdzie inni akwizytorzy z Wiejskiej?
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Informacja dla Czytelników "Żółwiowiska": Konkurs na "Blog Roku 2008" trwa do 22 stycznia. Jeśli chcesz zagłosować na mój blog, wyślij SMS o treści: c00143
na numer: 7144. Koszt: 1,22 zł brutto.
Inne tematy w dziale Polityka