"Wiodący tytuł prasowy" ciągle troszczy się o Kościół. Objaśnia, radzi, pomaga... Im nie jest wszystko jedno!
Gazeta Wyborcza coraz śmielej prowadzi kampanię wyboczą przed marcowymi wyborami przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
Dorzucam najaktualniejszą analizę przedwyborczą:
"Do Krakowa przyjeżdżają biskupi, próbując namówić kard. Dziwisza, żeby kandydował na przewodniczącego Episkopatu. Krakowski metropolita, który startować w wyborach nie chciał, teraz zaczyna się wahać(...) W styczniu pisaliśmy, że wielu biskupów chętnie widziałoby go na tym stanowisku. Kardynał mógłby liczyć na głosy zarówno bardziej liberalnych hierarchów, jak i - mimo jego krytycznego stosunku do Radia Maryja - tych konserwatywnych. Tyle że jeszcze miesiąc temu kard. Dziwisz zdecydowanie nie chciał kandydować, m.in. ze względu na swoje liczne zajęcia w Krakowie i wyjazdy zagraniczne. Teraz, jak ustaliliśmy, sytuacja się zmieniła. Dlaczego?
- Do Księdza Kardynała zaczynają przyjeżdżać biskupi i przekonywać go, żeby kandydował. Kardynał bierze ich głosy pod uwagę, mówiąc, że tego wymaga szacunek do hierarchów. Dlatego uważnie słucha ich argumentów - mówi "Gazecie" ksiądz z kręgów zbliżonych do Episkopatu".
Intelektualiści zatroskani przyszłością Kościoła powinni być teraz spokojniejsi. Gazeta Wyborcza czuwa!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
UwAgA REKLAMA!
Żeby poprzeć mój blog w głosowaniu na Blogera 2008 roku"wystarczy kliknąć TUTAJ a potem podać adresy mailowe i ze swoich skrzynek potwierdzić faktyczne poparcie dla zaskorupiałego gada.
Głosujemy do 25 lutego!
Chłodny Żółw
Inne tematy w dziale Polityka