internet
internet
Należyty Należyty
412
BLOG

Washington Examiner - co USA próbuje osiągnąć na Ukrainie?

Należyty Należyty Polityka Obserwuj notkę 12
Artykuł posumowuje zadawane w USA pytanie dotyczące celów rosnąego zaangażowania USA w wojnie w Ukrainie. USA I NATO zwiększają swoje poparcie dla Ukrainy, ale wbrew pozorom, akceptacja zagraniczniej polityki Bidena w Europie i USA, nie jest powszechna.

„Gdy ludzie nastawią swe umysły na zwycięstwo, nie widzą nic prócz wroga...Gdy ich umysły są pełne strachu, nie czują nic prócz strachu.”

„Jeśli potencjał bitewny wroga gwarantuje mu zwycięstwo, nie można z nim walczyć. Zostaje nam do wyboru: poddać się, pertraktować lub uciec.”

„Niewielu jest przygotowanych do walki, większość jest przygotowana na to że będą za nich walczyć inni.”

(Sun Tze, Sztuka wojny)


W niedawnym wydaniu konserwatywnego Washington Examiner (6 maja, 2022) ukazał się artykuł Daniela Depertisa, który skrótowo podsumowuje zadawane w USA pytanie – „jakie są cele rosnącego udziału USA w wojnie ukraińskiej?”... W potocznym języku oznacza to też – „po co wleżliśmy na Ukrainę i co nam to da?”

Daniel Depertis jest pisarzem I publicystą, autorem bastsellera #1 New York Yimesa “ Atomic Habits”, który sprzedał się w ponad 7 milionach egzemplarzy na całym świecie i został przetłumaczony na ponad 50 języków. W 2019 roku książka ukazała się również w Polsce.

Z całą pewnością, Depertis zna „Sztukę wojny” Sun Tze, i znalazł w niej wiele inspiracji.

USA I NATO zwiększają swoje poparcie dla Ukrainy, ale wbrew pozorom, akceptacja zagraniczniej polityki Bidena w Europie i USA, nie jest powszechna.

Zachodnia broń nadal płynie do ukraińskiego wojska. Stany Zjednoczone dzielą się z Ukrainą informacjami wywiadowczymi na temat ruchów rosyjskich wojsk, które im pomogły w likwidowaniu wysokich rangą rosyjskich dowódców – od 24 lutego zginęło około 12 rosyjskich generałów. Zachodni wywiad pomógł również Ukrainie namierzyć wiele celów - na lądzie, morzu i powietrzu.

Unia Europejska zaproponowała kolejny (już szósty z kolei) zestaw sankcji wobec Rosji, tym razem z etapowym embargiem na rosyjską ropę i zakazem dla firm z krajów należących do UE, do transportu i ubezpieczania rosyjskiej ropy naftowej.

Rosyjskie wojsko coraz bardziej intensywnie kieruje ogień przeciwko ukraińskiej infrastrukturze, atakując elektrownie, linie kolejowe, składy amunicji i składy paliw. Z kolei USA i ich europejscy sojusznicy z NATO, zdecydowali się na wspólną strategię - sparaliżować rosyjską gospodarkę i dostarczyć Ukrainie jak najwięcej broni potrzebnej do powstrzymania ruchu rosyjskich wojsk.

Media to dokumentuja, dostarczając relacje i komenarze z pól walki, podkreślając sukcesy wojsk ukraińskich. Ze wszystkich komentarzy przebija znaczący udział broni, sprzętu i wyposażenia dla ukraińskiej armii dostarczanych z USA i państw NATO.

Depertis napisał w artykule -

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że USA i Europie brakuje uzgodnionego celu... Strategia bez celów jest jak bezmyślna jazda po autostradzie międzystanowej bez pojęcia, dokąd próbujesz się udać.”

Niektórzy mogą uznać to stwierdzenie za dziwne. Wszakże USA i Zachód w swoich publicznych wystąpieniach bardzo wyraźnie potępiły rosyjską inwazjię na sąsiada i w pełni poparły suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.

Depertis zachęca – „Przeanalizujcie i porównajcie niektóre z ostatnich komentarzy amerykańskich urzędników od początku wojny, a możecie być mniej pewni tego, jakie naprawdę są cele Waszyngtonu.”

Jak wyraził to sekretarz stanu Antony Blinken, celem USA jest powstrzymanie przemocy i skłonienie rosyjskich wojsk do wycofania się z zajętych terenów. Zwracając się do korpusu prasowego Departamentu Stanu 17 marca, Blinken powiedział, że każdy krok USA i ich sojuszników jest ukierunkowany na jeden cel: „zakończenie wojny”.

Sekretarz obrony Lloyd Austin poszedł dalej. Powiedział, że broń, wywiad i inne formy pomocy wojskowej które dostarcza USA, mają na celu nie tylko pomóc Ukrainie w obronie, ale w dłuższej perspektywie także osłabić Rosję jako wielką potęgę militarną. Innymi słowy, USA chcą, aby potencjał militarny Rosji był tak osłabiony, że nie będzie w stanie zrobić tego, co zrobił Ukrainie.

Depertis tak to obrazowo określił - „Gdyby Austin postawił na swoim, Ukraina byłaby okazją do pogrążenia Moskwy w niemożliwym do wygrania bagnie, w którym Putin byłby zmuszony wrzucić wszystkie rosyjskie jednostki bojowe do maszynki do mięsa”... Według Depertisa jest to polityka która prowadzi do eskalacji krwawej wojny."

Cele prezydenta Joe Bidena dla Ukrainy są jeszcze bardziej śmiałe - przynajmniej retorycznie. Przemawiając w Białym Domu 28 kwietnia, Biden sformułował swoją ustawę o dodatkowej pomocy dla Ukrainy w wysokości 33 miliardów dolarów, jako „amunicję w walce o powstrzymanie irredentystycznych ruchów okrutnego dyktatora”.

Według Bidena, pomoc Ukrainie w udaremnieniu rosyjskiej inwazji jest czymś więcej niż tylko zabezpieczeniem wolności Ukrainy; jak to ujął Biden - ma to prowadzić do zmniejszenie ryzyka przyszłych konfliktów” i pokazania dyktatorom podobnym do Putina, że „agresja rodzi ból ekonomiczny, dyplomatyczny i militarny”.

Kilka dni później, w fabryce Lockheed Martin w Troy w Alabamie, prezydent mówił o wojnie na Ukrainie jako „przełomowym momencie w epokowej rywalizacji o sumie zerowej między demokracjami i autokracjami, która da zadawalający stan końcowy”

Depertis ponownie zadaje pytanie: co dokładnie USA próbują osiągnąć na Ukrainie? Co to jest stan końcowy? Czy stan końcowy jest realistyczny? A jeśli tak nie jest, to ile czasu zajmie Waszyngtonowi, aby to rozgryźć i cel wyznaczyć?

Depertis zakończył w swoim artykule – „Nie ma wątpliwości, że USA dokonują w Ukrainie egzekucji Rosji. Ale w tym celu jest trochę magii i wiele wątpliwości.”

The Economist w wydaniu z 7 maja napisał – “America will not fight directly but is determined to help Ukraine “win”… Wcale niedwuznacznie, oznacza to wojnę USA z Rosją, przy pomocy pośredników.

Agresja Rosji wobec Ukrainy wywołała reakcję po drugiej stronie globu. 10 państw należących Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) wyraziło swoje zaniepokojenie wojną w Europie, w kontekście możliwych konsekwencji w sprawie sporu o Morze Południowochińskie.

W specjalnym oświadczeniu ministrowie spraw zagranicznych krajów Asean stwierdzili, że są "głęboko zaniepokojeni ewoluującą sytuacją i działaniami zbrojnymi na Ukrainie” i wezwali wszystkie odpowiedzialne strony do zachowania maksymalnej powściągliwości, bez wyraźnego obwiniania Rosji.

Rosja stara się uzyskać leverage w przekonywaniu, nie tylko konsumentów mediów na całym świecie i zawodowych obserwatorów zdarzeń, ale też państwa i rządy - do zajmowania wobec Rosji stanowiska łagodniejszego i bardziej jej sprzyjającego, w dążeniu do rozejmu i rozwiązania politycznego przez negocjacje.

W lutym 1968, podczas wojny w Wietnamie, telewizyjny komentarz reportera i prezentera CBS, Walkera Cronkite, w którym przeanalizował rolę USA w Wietnamie - skrystalizował publiczny sprzeciw wobec wojny w Wietnamie i zaszkodził wiarygodności rządu USA.

Walker Cronkite po prostu powiedział, że „teraz” wierzy ("przedtem" należał do jastrzębi), że wojna jest nie do wygrania. Zasugerował widzom, że jedynym sposobem na zakończenie wojny będą negocjacje.

The Economist niedawno zauważył (17kwietnia) że słowa Cronkite sprzed 50 lat, mogą wkrótce mieć zastosowanie również w wojnie w Ukrainie – tą wojnę trzeba zakończyć i rozpocząć rokowania.

Obraz wojny w telewizjach CNN, ABC, CBS, NBC jest niezmiennie optymistyczny. Również nie zmienia się ton NYT i WP oraz innych sprzyjających Demokratom dzienników i magazynów... W programach kanałów „niszowych”, ale także na kablach FoxNews, oraz Newsmax i AmericaOne, można znaleźć opinie zgoła inne...

W związku ze zbliżającymi wyborami uzupełniającymi 2022, Biden i Dems chcą zebrać jak najwięcej punktów... Uzyskają to, jeśli USA osiągnnie swoje cele...Z ich zdefiniowaniem USA ma jednak kłopoty.


Należyty
O mnie Należyty

Republikański demokrata always

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka