classical_blueslover classical_blueslover
3598
BLOG

Hildegarda z Bingen

classical_blueslover classical_blueslover Kultura Obserwuj notkę 4

Hildegarda z Bingen
 
(Utworów Hildegardy można posłuchać pod tym adresem: theblues-thatjazz.com/pl/box/10215-hildegard-von-bingen.html )
 
 Niedawno napisałem o Tallisie i pokazałem jego najsławniejszy motet. Jestem zbudowany bardzo pozytywnym i miłym odbiorem tej muzyki przez moich gości.
 
W takim razie proponuję cofnąć się jeszcze głębiej, aż do średniowiecza.
 
„W samym centrum wszechświata umiejscowił Bóg człowieka, jako najważniejsze ze stworzeń. Swoją postawą jest on wprawdzie niewielki, ale siłą swojej duszy potężny. Jego głowa jest zwrócona do góry, a stopy oparte są pewnie na twardym podłożu. Ma on moc wprawiać w ruch tak to, co w dole, jak i to, co w górze. Ze względu na siłę swojego wnętrza jest w stanie zrealizować każde dzieło.”
 
Słowa te napisałaHildegarda z Bingen.Niesamowita to kobieta. Była właśnie taką, jak napisała o człowieku, najważniejszym ze stworzeń boskich.
 
Hildegard von Bingen
 
 
Dużo o niej wiemy. Jej biografia zachowała się w dobrym stanie i kompletna.
 
Urodziła się 16 września 1098 w Rupertsberg koło Bingen am Rhein. Hildegarda była dziesiątym dzieckiem w rodzinie średniozamożnej szlachty frankońskiej. W wieku ośmiu lat zgodnie z tradycją dziesięciny została poświęcona Kościołowi.
 
W trakcie przygotowań do roli mniszki otrzymała klasyczne wykształcenie. Dbała o to Jutta (Judyta), przeorysza małej wspólnoty konwentu benedyktynek, w klasztorze na Górze Św. Disiboda.
Mając lat piętnaście Hildegarda złożyła śluby w tym klasztorze, a mając 38 lat została wybrana następczynią opatki Jutty. Nieco później, gdy miała 49 lat, osiedliła się wraz z osiemnastoma zakonnicami w Bingen na Górze Św. Ruperta nad Renem. Zmarła 17 kwietnia 1179 roku.
 
Ruiny Klasztoru Rupertsberg
 
Hildegarda była wizjonerką. Pierwszą wizję odebrała już w wieku trzech lat. Wizje trwały od tego momentu przez całe życie, były regularne. Hildegarda ujawniła je dopiero wtedy gdy została przeoryszą. Pisała o nich w taki sposób:
 
„Od czasów Dzieciństwa, zanim jeszcze kości, nerwy i żyły moje stwardniały, aż po czas obecny, gdy liczę ponad siedemdziesiąt lat, miewam ciągle tę wizję. Zgodnie z upodobaniem Boga, dusza moja bądź to wzbija się wysoko w niebo i przebywa na rozmaitych obszarach przestworzy, bądź też przechadza się pośród przeróżnych ludów, mimo iż zamieszkują krainy odległe i okolice nie znane [...] Rzeczy tych nie słyszą uczy moje, nie doświadczają ich uczucia moje, ani tez pięć moich zmysłów [...] Postrzega je tylko dusza moja, a oczy pozostają otwarte, gdyż nigdy nie doznaję omdlenia w chwili ekstazy [...] Widzę to wszystko po przebudzeniu, widzę w dzień i w noc [...] Światłość, którą widzę, nie znajduje się w jednym miejscu, jest też nieskończenie bardziej błyszcząca niż obłok, który spowija słońce [...] Dla mnie światłość ta jest cieniem światła żywego. Jak słońce, księżyc i gwiazdy odbijają się w wodzie, tak samo pisma, rozmowy, cnoty i inne dzieła człowieka jaśnieją dla mnie w tym świetle. Długo zachowuję pamięć o tym, co widziałam lub czego dowiedziałam się podczas mojej wizji. Podobnie też pamiętam jak długo trwała ona; jednocześnie widzę, słyszę i rozumiem, momentalnie też zapamiętuję to wszystko. Nie wiem tylko tego, czego nie spostrzegam w tym świetle.”
 
W czasie jednej z wizji usłyszała głos nakazujący jej spisywać swoje wizje. W ten sposób zaczęło powstawać dzieło "Scivias" (Poznaj ścieżki Pana).
 
Ilustracja do Liber Scivias
 
 
Dzięki wstawiennictwu wpływowego teologa i założyciela zakonu cystersów, Bernarda z Clairvaux u papieża Eugeniusza, Hildegarda uzyskała błogosławieństwo i pozwolenie na rozpowszechnienie swoich idei, a także nakaz spisywania dalszych objawień. Treść przeżyć mistycznych spisała w trzech księgach: "Scito vias Domini" (Usłysz Pana), "Liber Vitae" (Księga zasług życia), i "Liber Divinorum Operum" (Księga dzieł Bożych), którym nadała dydaktyczny wydźwięk. Dzięki przychylności papieża, mogła posunąć się do zawoalowanej krytyki rozwiązłości kleru i domagać się większego uznania dla roli kobiet. W podobnym tonie utrzymana jest sztuka moralna "Ordo Virtutum" (O sztuce cnoty) jej autorstwa, do której sama skomponowała muzykę.
 
Wśród wiernych jej osoba stała się obiektem admiracji, a z czasem – kultu. Historie o jej nadprzyrodzonych zdolnościach przenikały poza klasztorne mury i krążyły po średniowiecznej Europie. U szczytu popularności Hildegarda została okrzyknięta „Sybillą znad Renu” i była czczona jako chrześcijańska wyrocznia o atrybutach proroka, do której udawali się po radę i pociechę biskupi, papieże, i władcy.
 
Hildegarda z Bingen
 
 
Moim zdaniem była niezwykłą, wielką osobistością. Była niezwykle wszechstronna. Porównałbym ją do Leonardo da Vinci, z tym, że nie malowała. W zamian tworzyła muzykę. Była kompozytorką genialną.
 
Hildegarda pisała muzykę czystą, dla absolutu. Muzyka była dla niej wspomnieniem raju, gdzie Adam wraz z aniołami śpiewał psalmy na cześć stwórcy.
 
Według ówczesnej teorii, wywodzącej się od pitagorejczyków, muzyka miała trzy pierwiastki: świat, człowiek i instrumenty. Hildegarda dodała czwarty: anielkość. Słychać ją w jej pieśniach.
Dotychczas muzyka była nauką. Anielskość Hildegardy dodała do intelektu zmysłowości. W odróżnieniu od typowych wówczas śpiewów chorałowych, jej melodie były znacznie bardziej emocjonalne.
 
Wierzyła, że twórcze natchnienie pochodzi wprost od Boga, a dzieło artysty jest w rzeczywistości boskim przekazem. Uważała, ze śpiew powinien być nieodłączną częścią liturgii, gdyż jest równie ważny jak modlitwa i przybliża człowieka do zbawienia.
 
Potęgę śpiewu Hildegarda podkreśla w swoim dramacie liturgicznym Ordo Virtutum, w którym śpiew jest przynależny tylko do istot złączonych z Bogiem przez harmonię i nie skażonych grzechem pychy, tak jak diabeł. Moralitet Ordo Virtutum stanowi ostatnią wizję Scivias, w której cnoty walczą z diabłem o duszę ludzką i oczywiście wygrywają. Ze względu na jego długi czas trwania i zwartość dzieła można sądzić, że było ono wystawione w całości a więc miało formę przedstawienia dramatycznego rozgrywanego z murach kościoła. Hildegarda wyprzedziła o prawie 200 lat rozkwit dramatu liturgicznego tworząc dzieło jednorazowe, zjawiskowe i indywidualne.
 
Ordo Virtotum na Festiwalu Muzyki Dawnej w Jarosławiu
 
 
Skomponowała  77 utworów liturgicznych. Napisała słowa i muzykę do hymnów, antyfon i responsoriów. Pisała dla swojego zakonu, ale na prośbę pisała również dla innych zakonów na specjalne okazje.
 
Hildegarda  nigdzie nie uczyła się kompozycji, co zresztą  było raczej niemożliwe ze względu na jej kobiecość. Prawdopodobnie znała jednak pisma teoretyków muzyki , gdyż miała dostęp do wielkiej biblioteki klasztornej. Być może dlatego jej kompozycji nie można zakwalifikować do chorału gregoriańskiego. Niejednokrotnie wykraczała poza system skal kościelnych a melodie ma znacznie większą rozpiętość.
 
Jej muzykę przenikają wizje. One w połączeniu z niezachwianą wiarą w Boga dały efekt cudowny, niespotykany u największych nawet kompozytorów w historii.
 
Za swoje zasługi dla Kościoła i ogromny wkład w rozwój myśli katolickiej Hildegarda została beatyfikowana, ale nie doczekała się kanonizacji. Mimo to została umieszczona w martyrologium jako święta.
 

Hildegard von Bingen

Blog o bluesie i pochodnych znajduje się tu: BLUES IS THE BEST

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura