(za Wiki:)
Vincent Willem van Gogh (ur. 30 marca 1853, zm. 29 lipca 1890) – holenderski malarz postimpresjonistyczny, którego twórczość dzięki żywej kolorystyce i emocjonalnemu oddziaływaniu wywarła dalekosiężny wpływ na sztukę XX w. Artysta w ciągu swego życia cierpiał na napady lękowe i narastające ataki spowodowane zaburzeniami psychicznymi. Zmarł w wieku 37 lat jako twórca nieznany szerszemu ogółowi, popełniwszy samobójstwo z użyciem broni palnej.Mało doceniany za życia, van Gogh zyskał sławę po śmierci.
Arlezjanka (w oryg. fr. L'Arlésienne) – to zbiorczy tytuł – portretów Marie Ginoux, namalowanych przez Vincenta van Gogha w listopadzie 1888, podczas jego pobytu w miejscowości Arles: Pani Ginoux w rękawiczkach i z parasolką oraz 4 obrazy Pani Ginoux z książkami
Georges Bizet, właściwie Alexandre-César-Léopold Bizet (ur. 25 października 1838 w Paryżu, zm. 3 czerwca 1875 w Bougival koło Paryża) – kompozytor francuski, pisał przede wszystkim opery.Utwory Bizeta zostały docenione dopiero po jego śmierci. Pierwsze opery (Poławiacze pereł, Piękne dziewczę z Perth, Djamileh) zostały chłodno przyjęte. Sukcesem okazała się dopiero suita Arlezjanka. Również najwybitniejsze dzieło Bizeta - opera Carmen, spotkało się z niezrozumieniem i niechęcią. Utwory Bizeta zostały docenione dopiero po jego śmierci.
Suita Arlezjanka (w oryg. fr. L'Arlésienne) ułożona z muzyki Bizeta do sztuki teatralnej Arlezjanka, 1872
(teraz moje:)
zachwycamy się (jest nas wielu:) "słonecznikami", portretem z odciętym uchem i co tam jeszcze, słuchamy i ogłądamy Carmen, Poławiaczy pereł, oraz Arlezjankę. van Gogh zyskał sławę po śmierci, a utwory Bizeta zostały docenione też dopiero po jego śmierci. Obaj panowie pośmiertnie stali sie naszą pamięcią i dorobkiem, obaj stanowią solidny fundament kultury i sztuki. czy ich L'Arlesienne to przypadek...
Inne tematy w dziale Rozmaitości