44 Czterdzieści i Cztery 44 Czterdzieści i Cztery
38
BLOG

Horodniczy: Zniewalająca masakra

44 Czterdzieści i Cztery 44 Czterdzieści i Cztery Polityka Obserwuj notkę 1

A może Rymkiewicz znów wyprowadza swoich czytelników i adwersarzy w pole? Cóż takiego ważnego powiedział w głośnym wywiadzie udzielonym dwa miesiące temu Cezaremu Michalskiemu? Że Powstanie Warszawskie było drugim, co do ważności wydarzeniem w historii Polski obok chrztu 966 roku. Dlaczego nikt nie dostrzegł, ze Rymkiewicz – przecież nie-katolik - za najważniejsze wydarzenie fundujące istotę polskości uznaje chrzest Polski, a więc bądź co bądź fakt mający związek z religią katolicką. Nie sądzę, by miał na myśli tylko geopolityczne i modernizacyjne jego aspekty.

Zaraz potem przeprowadza swoistą egzegezę Powstania '44, fundując przerażonym czytelnikom własnego autorstwa pogańską metafizykę krwi. Oba wydarzenia – rok 966 i 1944 - mają związek jedynie w planie religijnym, na co zwrócił uwagę Rafał Tichy. Więc albo Rymkiewicz tego nie dostrzega, albo swoją analogię przeprowadzał w innym zgoła celu. Jakim? Przypomnijmy sobie słynny wywiad autora "Zachodu słońca w Milanówku" dla dwumiesięcznika "Arcana" oraz liczne wypowiedzi prasowe, które w sposób fundamentalny podważały jakość polskiej wolności po 1989 roku. Poczym wsłuchajmy się w to, co Michalski usłyszał od pisarza: "Powstanie Warszawskie funduje naszą dzisiejszą wolność".

Wyraźnie widać, że Rymkiewicz dzieli się po prostu bolesną drwiną. A brzmi ona następująco: szaleńczy – w efekcie krwawy i pod każdym względem nie do przyjęcia - zryw warszawian ufundował nam nie wolność, lecz jej bardzo kulawą namiastkę. Jeśli w ogóle o wolności możemy mówić. Przyjmując tę logikę, musielibyśmy uznać, że Powstanie '44 to po prostu brzemienna w skutki tragedia, dzięki której polskie elity nie mogły dojrzeć, a przede wszystkim nie stać ich było na przyjęcie prawdziwej wolności. Gorzej nawet, to przez Powstanie jesteśmy dzisiaj krajem cywilizacyjnie zacofanym i zakompleksionym. Potwierdzałoby to tylko tezę zawartą w innej książce poety, "Wieszaniu".

Choć może to interpretacja jak wiele innych? W końcu Rymkiewicz drwił już nieraz.

Marek Horodniczy

Blog redagowany przez zespół Czwórek w składzie: Nikodem Bończa-Tomaszewski, Michał Dylewski, Marek Horodniczy, Łukasz Łangowski, Michał Łuczewski, Filip Memches, Rafał Tichy, Wojciech Wencel, Jan Zieliński.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka