Najnowszy numer Krytyki Politycznej (19/2009) prezentuje bazgroły „dzieciaka Lucka”, które „zdekonstruowało” kolorowankę Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie wiem, czy lewicowa proweniencja rodziców wpłynęła na jego skojarzenia, w każdym razie efektem pracy dziecka jest wizja powstańców, którzy zamiast wyjmować kolegę z kanału „zobaczyli, że on wpadł do dziury, to tak się zdenerwowali, że zrobili kupę”. Z kolei innym krwiste jabłko „przyplaskało się do policzka a drugiemu do czoła”.
Wszystko to ani by mnie ziębiło, ani grzało, gdyby nie nadęty komentarz do tych bazgrołów "intelektualistów" Krytyki Politycznej. „Odpowiedź dziecka wydaje się faktycznie dokonstruować ideologiczną manipulację, jakiej miało być poddane ze strony edukatorów z Muzeum” (Artur Żmijewski). Niejaka Dota (sic!) Szymborska pisze z kolei o „pasożytniczych historiach [dzieci], które dokonstruują i kontestują truciznę patriotycznej ideologii”.
Sam mam zastrzeżenia do tego typu kolorowanek, ale w sumie brakuje mi w Polsce świadomości, że w tym naszym zatomizowanym kraju były momenty wspólnej historii, w których łączyliśmy się i potrafiliśmy w imię ideałów współpracować, a nawet oddawać życie. Być może przyszłość zażąda jeszcze takiej gotowości. Stąd właśnie warto propagować postawy patriotyczne. Nonsensy wygadywane przez mędrców z KP upewniły mnie tylko głównie w ocenie moralnej ale też intelektualnej wartości wspomnianego pisma.
Marek Przychodzeń
PS: Dziękuję Pawłowi Rojkowi za zwrócenie mi uwagi na tę kwestię
Marek Przychodzen
Utwórz swoją wizytówkę
Marek Przychodzeń - ur. 1978. Doktor filozofii. Opiekun merytoryczny organizowanych na WSE w Krakowie studiów podyplomowych "Filozofia polityki ONLINE". Członek redakcji "PRESSJI", czasopisma Klubu Jagiellońskiego. Tłumacz i publicysta. Członek Katedry Filozofii Klubu Jagiellońskiego i jej szef w roku akademickim 2007/08. W latach 2004-2008 współpracował z Przeglądem Politycznym.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka