„Polaryzacja między kandydatami PiS i PO zabiera tlen reszcie stawki” - komentuje najnowszy sondaż instytutu Badań Pollster politolog z UKSW dr Bartosz Rydliński.
Duda i Trzaskowski w tymże sondażu zdobyli razem prawie 70 % poparcia. Na dodatek miejsce na podium z aż 14% poparciem zajmuje Hołownia, który jest odnogą PO i wsparciem dla kandydata Koalicji Obywatelskiej. Te liczby przerażają, uświadamiają nas w jakiej pułapce tkwią ludzkie umysły.
Szacuję, że około polowa wyborców głosujących na PiS robi to bez wyraźnego przekonania, tylko w imię obrony przed „większym złem” jakim w ich mniemaniu jest PO. Można powiedzieć, że podobnie jest w elektoratem Koalicji Obywatelskiej. Z ciężkim sercem głosują na aferzystów i oszustów, aby odsunąć PiS od władzy. To najlepszy powód, dla którego w interesie jednych i drugich jest wzajemne atakowanie się oraz wmawianie swoim wyborcom: „albo my, albo oni”! Dokładnie tak działa POPiS-owska machina. Poprzez umacnianie podziałów, barykadują się twardą, betonową ścianą przed innymi formacjami politycznymi, nawet tymi które są partiami satelitarnymi i wspierającymi, jak SLD czy PSL.
Kiedy dwóch tak silnych i wpływowych graczy się ze sobą dogada - inni pozostają bezradni. W dodatku media; dwie największe telewizje: jedna państwowa, druga prywatna już zdecydowały, kto będzie w drugiej turze. Dlatego w tych wyborach kluczowym okaże kto zajmie trzecie miejsca i będzie pierwszym w kolejności do deptania POPiS-owi po piętach, a w końcu stanie się na tyle silnym, aby rozmontować okrągłostołowy układ. Jest o co walczyć!!!
