Dam Zuchowski Dam Zuchowski
147
BLOG

Segregacja Sanitarna (6) - Krok Ku Cyfrowej Dyktaturze

Dam Zuchowski Dam Zuchowski Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

BIOPOLITYKA, PRZESIĄKANIE AUTORYTARNYCH STANDARDÓW CZY KROK KU CYFROWEJ DYKTATURZE

Niektórzy komentatorzy chińskiej sceny politycznej i społecznej ostatnich dekad sugerują, że w Państwie Środka dokonuje się jakoby odnowa kultury konfucjańskiej. Jedną z przesłanek, która miałaby to potwierdzać jest powrót „Czteroksięgu” do kanonu lektur. Potrafią godzinami rozwodzić się nad tym jak wielkie znaczenie w kulturze chińskiej ma „li”. Esencjonalna myśl konfucjańska nie rozwijała się jednak nigdy w środowisku społecznym i politycznym jednolitych i wielkich Chin. Konfucjusz spędził własne życie w różnych chińskich państewkach, tęskniąc za wzniosłym porządkiem z czasów mitycznych władców. W jego naukach obok pochwały spolegliwości, humanitaryzmu (ren), miłości i hierarchii rodzinnej, znajdujemy wiele ustępów, z których wywodzić można krytykę niesprawiedliwych rządów i niegodnych władców. Starożytna myśl konfucjańska rozkwita jeszcze w pełni u innego myśliciela tego nurtu: Mencjusza. Mencjusz i Konfucjusz opierają się na określaniu zależności między sercem-umysłem (xin) i wrodzonymi emocjami moralnymi uosabianymi przez cztery nasiona (Si Duan), źródłem natury ludzkiej jest zaś Tian (Niebo). Człowiek posiada odpowiednie wrodzone wyposażenie, by rozwijać się i wzrastać, jeśli zrobi z tego właściwy użytek, niczym roślina; tak jak ona czerpie substancje odżywcze z zewnątrz, tak i rozwój człowieka może być tym pełniejszy, jeśli będzie dokonywał się w odpowiednim, pobudzającym go otoczeniu kulturalnym [34].

Świat starożytnych Chin wypełniony był innymi myślicielami, którzy przejawiali odmienne lub wręcz zupełnie odrębne stanowiska i poglądy aniżeli Konfucjusz, Mencjusz, czy też nie zgadzający się z nimi w niektórych aspektach Xunzi. Do wielkiego zjednoczenia Chin nie doszło pod parasolem nauk Konfucjusza, ale myśli Hanfeizi (Han Fei, Han Feizi). Hanfeizi wywodził się z rodziny królewskiej państwa Han, lecz w rodzimym królestwie jego nauki nie zdobyły posłuchu. Zauważone zostały za to przez władcę królestwa Qin, który wezwał Hanfeiziego na swój dwór, chcąc uczynić go swym doradcą. Pomówiony o sprzyjanie swemu rodzimemu królestwu na niekorzyść Qin, Hanfeizi został wkrótce wtrącony do więzienia gdzie umarł po zażyciu trucizny. Władca Qin szybko powrócił mimo to do nauk Henifeiziego i uczynił je oficjalną wykładnią systemową państwa. Pod ich parasolem podbił wszystkie pozostałe chińskie królestwa i państwa, zostając pierwszym Cesarzem Chin [35].

Myśli Heinfeiziego, będące wykładnią legizmu, różniły się zasadniczo od starożytnych nauk konfucjańskich. Ich głównym zadaniem było dostarczenie władcy instytucjonalnych narzędzi rządzenia i kierowania ludźmi. Zasadzały się one na wyjątkowej pozycji władcy (shi), który dysponując siłą kontrolną, kreował prawa-standardy (fa), skłaniające tym którzy im podlegają do podejmowania określonych aktywności i unikania pozostałych. Domeną władcy było wyznaczanie warunków brzegowych egzystencji ludności, w tym klasy najwyższych urzędników, za pomocą prawa, a warunki te były określane i regulowane przez system „dotkliwych kar i atrakcyjnych nagród”. Jak zauważa Mateusz Stępień „Od strony tych, którzy są bodźcowani shi to suma czynników tworzących warunki brzegowe przymuszające ich do określonych wyborów i aktywności” [36].

Heinfeizi bywa porównywany – nie zawsze słusznie – do Machiavelliego lub brany jest za prekursora chińskiej odmiany pozytywizmu prawnego. Legizm oddziela moralność od polityki. Polityka polega na rządzeniu ludźmi i nie ma związku z prowadzeniem ich ku przemianie etycznej – głosi. Interesy zwierzchników znajdują się w odwiecznym konflikcie z interesami podporządkowanych. To poważna cezura oddzielająca legistów od konfucjanistów. Zdaniem Heinfeiziego, wszelcy moraliści są szkodnikami groźnymi dla społeczeństwa. W traktacie „Pięć Korników” wylicza pięć grup społecznych, które z uwagi na własne interesy stanowią zagrożenie dla państwowości. Są to kolejno: 1) uczeni, którzy mówią o humanitarności i dawnych władcach; 2) mówcy, których dyplomatyczne zdolności prowadzą ich ku korzyściom własnym; 3) prywatni wojownicy naruszający standardy; 4) ludzie szukający pomocy u możnych by uniknąć służby wojskowej; 5) kupcy i artyści [37]. Nie przypadkiem napotykamy na ustępy w historii Chin gdzie konfucjaniści są prześladowani a nawet mordowani. Gdy konfucjanizm powraca do łask, nie jest już najczęściej czystą nauką z czasów Mencjusza, ale np. „eklektyzmem konfucjańskim” będącym mieszaniną konfucjanizmu z taoizmem i legizmem (Dong Zhongshu).

Konkluzje legizmu pozostają zgodne z naukami innego chińskiego myśliciela Moziego, który w zakresie ustrojowym propagował „pragmatyczny autorytaryzm”. W traktacie „Identyfikacja ze zwierzchnikami” pisze on, że w czasach kiedy nie było jeszcze kar (xing) i zarządzeń (zheng) ludzie mieli różne osądy (yi). Prowadziło to do pluralizmu, który był „zasadniczą przyczyną chaosu”. Stąd szczególna pozycja władcy, który poprzez władzę dokona „unifikacji yi Wszędzie pod Niebem” [38].

Gdy w XVII wieku Chinami zawładnie dynastia mandżurska, skutecznie wykorzysta ona hierarchiczne tradycje Państwa Środkami, a posłuszeństwo wyegzekwuje siłą. Podobnie, po upadku Niebiańskiego Miasta i Starego Porządku, zastąpi je Nowy Porządek, który własne standardy równie efektywnie będzie egzekwował siłą. Komunistyczna Partia Chin, budująca aktualnie zadziwiającą hydrę kapitalizmu, komunizmu i technokratyzmu, także powraca do starych tradycji swych mniej rozpoznawalnych na Zachodzie myślicieli. Nie jest to konfucjanizm, a bardziej systemowa hydra centralnego sterowania starej monopartii, dążąca do ujednolicenia postaw, motywacji i poglądów w oparciu o autorytarne praktyki zarówno z XX wieku jak i te ze Starożytności.

W przeciwieństwie jednak do wszystkiego czego doświadczyliśmy do tej pory Centralny Rząd Chin pod wodzą Xi Jinpinga wkracza w drugą dekadę XXI wieku zaopatrzony w cyfrowe narzędzia, którymi nie dysponował do tej pory żaden reżim pragnący karać, kontrolować i wytyczać linię postępowania swoich podwładnym. Wykorzystując rozrastającą się sieć kamer, nowe technologie rozpoznawania twarzy i systemy operacyjne „sztucznej inteligencji” i „big data”, chińscy planiści dążą do poddania regulacjom każdego aspektu życia mieszkańców Chin [39]. „System Zaufania Społecznego” („System Wiarygodności Społecznej” błędnie tłumaczony także jako „System Kredytu Społecznego”) pozwala na nadzorowanie i kontrolowanie zachowania ogółu mieszkańców Chin poprzez poddanie ich systemowej punktacji. Za aktywności, działania i postawy uznawane społecznie lub politycznie za poprawne otrzymują punkty dodatnie, za postępki znajdujące się na liście nie pożądanych otrzymują noty negatywne. Z czasem przed osobami nagradzanymi otwiera się wizja otrzymania różnych społecznych benefitów. Osoby z przeważającymi negatywnymi ocenami mogą być stopniowo wyłączane z niektórych społecznych możliwości, w tym także takich uchodzących do tej pory za pospolite.

Cyfrowa dyktatura w Chinach śledzi mieszkańców miast podczas przechodzenia przez ulicę, w zakładzie pracy, podczas pisania komentarzy w internecie i angażowania się w działalność społeczną, także w samych obozach reedukacyjnych [40]. W Systemie Zaufania Społecznego, funkcjonującym na bazie systemu kar i nagród – bodźcującego ludzi do określonego zachowania – pobrzmiewają stare nauki Hanfeiziego, chociaż starożytni władcy którym stary mistrz legizmu dedykował swe myśli, za swe uszy i język mieli głównie dygnitarzy i urzędników. Polityczne otoczenie Komunistycznej Partii Chin, korzysta z najnowszych aplikacji i algorytmów wychodzących z kuźni Alibaby czy Tencentu, o których tym pierwszym nawet się nie śniło. Ludzie są kontrolowani i oceniani przez kamery i aplikacje zainstalowane w ich własnych telefonach.

„System Zaufania Społecznego” ma za zadanie odpowiednie bodźcowanie jednostki, tak aby ta dostosowała się do „oczekiwań społecznych” i była przewidywalnym członkiem wspólnoty do której przynależy. Oczekiwania i dobro wspólnoty, definiowane są przez autorytarny rząd, który poprzez negatywne ocenianie potencjalnych przeciwników politycznych, jeśli nie marginalizuje ich zupełnie, to zawczasu skutecznie utrudnia im życie. Stopień penetracji życia społecznego w ramach „Wiarygodności Społecznej” w Chinach zmierza ku rozwiązaniom totalitarnym. Czy wizja benefitów czyni ten system mimo wszystko bardziej słodkim niż gorzkim? Kai Strittmatter, autor książki „Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura” opisuje go jako zatrważające połączenie orwellowskiego „1984” z huxleyowskim „Nowym Wspaniałym Światem” [41].

Metodologia wdrożenia rozbudowanego systemu kontroli państwowej i manipulacji behawioralnej poszczególnych obywateli w Państwie Środka, jakim jest System Zaufania Społecznego, uzmysławia nam, że podobna standaryzacja zachowań nie może odbyć się w państwie egalitarnym gdzie obywatel jest podmiotową i współdecydującą jednostką. Sama propozycja wdrożenia podobnych praktyk może dokonać się jedynie z typowego „monopartyjnego lub taylorowskiego stołka”, gdzie rządzący odpowiadają za wypracowanie biurokratycznych koncepcji zarządzania rozbudowaną organizacją społeczną i gospodarczą. Wszelka manipulacja behawioralna, w wersji miękkiej lub twardej, dokonuje się w relacji rządzący – rządzeni lub zwierzchnicy – podporządkowani. Wdrożenie takich mechanizmów nie jest więc zupełnie transparentne, a ci którzy mają podporządkować się poszczególnym standardom, dowiadują się o nich najczęściej, z obwieszczenia publicznego lub rozporządzenia.

Znamiennym pozostaje fakt, że wprowadzenie paszportów covidowych, w kolejnych państwach europejskich, nie dokonuje się za przyzwoleniem społeczeństw i narodów, po jakiejkolwiek debacie obywatelskiej, ale wysmaża się w gabinetach partyjnych, w komisjach i radach Unii Europejskiej. Przykład Wielkiej Brytanii pokazuje, że o wprowadzeniu paszportów covidowych mówiono wiele miesięcy wcześniej, a gdy pojawiały się przecieki na ten temat, pozwalano sobie nawet jak np. Michael Gove z Kancelarii Brytyjskiego Rządu na sugestie, że „nie zna się żadnych osób, które planują wydawać paszporty szczepionkowe” [42]. Idea paszportów immunologicznych i szczególnych obostrzeń sanitarnych na wypadek wielkich zawirowań epidemicznych, od początku spływała z góry i na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat była podnoszona przez kolejne fundacje, instytuty i postacie wspierające proces globalnej digitalizacji [43]. Była to więc od początku międzynarodowa agenda przyjęta na najwyższym szczycie przez gabinety kolejnych państw, bez konsultacji z mieszkańcami poszczególnych krajów. Stanowi zatem podobnie jak System Zaufania Społecznego behawioralny program dedykowany Rządzonym przez Rządzących, tudzież Podporządkowanym przez Zwierzchników.

Nieuchronnie prowadzi to nas do konkluzji, że covidowe paszporty immunologiczne, zwane również Zielonymi Certyfikatami Cyfrowymi i Unijnymi Certyfikatami Covid nie tylko uderzają w demokratyczny status jednolitego obywatelstwa i równości, ale wprowadzane są przy naruszeniu demokratycznych standardów decyzyjnych. Wprowadzenie faktycznej segregacji sanitarnej w przestrzeni wewnątrzkrajowej, na podobieństwo tego jak zaproponowano to w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie [44], stanowić będzie nie tylko złamanie Art. 32 Konstytucji RP z 1997 roku, ale także sygnał, że obecna Konstytucja i system prawny nie potrafi skutecznie chronić podwalin na jakich został zbudowany. Potencjalnie wprowadzenie segregacji sanitarnej, jeśli chcemy pozostać wierni demokratycznym ideałom, upoważnia nas, jako suwerenny lud do zwołania Konstytuanty i opracowania nowej konstytucji, w której podstawowe prawa będą respektowane. Nie ma wątpliwości, że jedynymi narzędziami pozwalającymi na bieżące korygowanie niepożądanych działań administracji rządowej, są te utożsamiane z demokracją bezpośrednią, w której dzięki weto ludowemu i bezprogowym referendum obligatoryjnym, lud może w każdej chwili interweniować, poddawszy zaistniały problem własnemu werdyktowi, bez konieczności masowego protestowania na ulicy i działań insurekcyjnych.

Możemy domniemywać, że wprowadzenie paszportów szczepionkowych, stało się dogodnym zrządzeniem losu, dla przyśpieszenia globalnych programów identyfikacji cyfrowej znanych dotąd pod nazwami takimi jak ID2020 czy ID4Africa. Te zagadnienie, jak widzimy, nie pozwala spać spokojnie biurokratom i technokratom z wielkich instytucji międzynarodowych oraz współpracującymi z nimi wielkim darczyńcom. Według Banku Światowego w Afryce mieszka około połowa z szacowanego miliarda ludzi na świecie, którzy nie są w stanie „udowodnić swojej tożsamości”. Aby temu zaradzić, Bank Światowy „zmobilizował ponad 1,2 miliarda dolarów USA na wsparcie projektów ID w 45 krajach”. Czy chodzi tu o cel dobroczynny i charytatywny pod szyldem którego wdraża się oficjalnie takie projekty? Zapytany o przyczynę wprowadzania biometrycznych dowodów osobistych przez rząd Kenii, główny sekretarz ds. technologii informacyjnych i komunikacyjnych tego kraju, Jerome Ochieng odpowiedział bez żadnych osłon: „Dane to nowa ropa” [45]. A w skład tych danych wchodzą również odciski palców, skan tęczówki, inne dane odczytywane z twarzy, czy głos. Podobnie cyfrowa identyfikacja, dzięki lobbingowi gigantów informatycznych, będzie ekspandować w Europie. Paszport szczepionkowy jest tylko jedną z metod wykorzystania tych „udogodnień” w praktyce.


Autor: Damian Żuchowski

Fragment stanowi rozdział dłuższego opracowania Paszport Covidowy jako dokument segregacji sanitarnej


PRZYPISY:

[34] Mateusz Stępień, “Spór konfucjanistów z legistami. W kręgu chińskiej kultury prawnej”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2013, s. 67-75.

[35] JeeLoo Liu, “Wprowadzenie do filozofii chińskiej. Od myśli starożytnej do chińskiego buddyzmu”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010, 187-188.

[36] Mateusz Stępień, “Spór konfucjanistów z legistami. W kręgu chińskiej kultury prawnej”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2013, s. 188.

[37] Tamże, s. 91-92.

[38] Tamże, s.184. Por. JeeLoo Liu “Wprowadzenie do filozofii chińskiej. Od myśli starożytnej do chińskiego buddyzmu”, s.122.

[39] Tomasz Domański, “Nowe technologie w służbie totalitaryzmowi, czyli jak Chiny inwigilują swoich obywateli” https://spidersweb.pl/2018/11/chiny-inwigilacja-obywateli-system-zaufania-spolecznego.html. Agnieszka Wirtwein, Jakub Kapiszewski, “Płacisz raty – idziesz na randkę. Chiński System Wiarygodności Społecznej jest coraz bliższy “doskonałości”, https://www.focus.pl/artykul/wielki-smok-patrzy. „Chiński system oceny społeczeństwa. Orwell i Huxley w praktyce”, https://instytutsprawobywatelskich.pl/chinski-system-oceny-spoleczenstwa-orwell-i-huxley-w-praktyce/.

[40] Anna Wilczyńska, Karol Wilczyński, “Przymusowa sterylizacja, tortury, obozy reedukacyjne. Chiny systematycznie niszczą Ujgurów” https://noizz.pl/big-stories/sterylizacja-i-obozy-ujgurzy-muzulmanie-w-chinach-sa-eksterminowani-ue-naklada/ls97shm. Katarzyna Grzelak, “„Demograficzne ludobójstwo” w Chinach. Przymusowa sterylizacja ujgurskich kobiet”, https://www.national-geographic.pl/artykul/demograficzne-ludobojstwo-w-chinach-przymusowa-sterylizacja-ujgurskich-kobiet. Matylda Grodecka, “Algorytm wysłał 15 tys. osób do obozu, bo uznał je za podejrzane,” https://spidersweb.pl/2019/11/wyciek-dokumentow-chiny-obozy-ujgurzy.html.

[41] Kai Strittmatter, “Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura”, tłum. Agnieszka Gadzała, Wydawnictwo W.A.B, Warszawa 2020. Zobacz także film “Chiny przejmują świat”, reż. Walid Berrissoul, Francja 2020.

[42] Hubert Kozieł, “Paszporty covidowe, czyli rządowa reglamentacja normalnego życia”, https://www.parkiet.com/Parkiet-PLUS/304109978-Paszporty-covidowe-czyli-rzadowa-reglamentacja-normalnego-zycia.html.

[43] „ThePhilife: Bill Gates chce zakazu podróży bez certyfikatu szczepień?” [PL], https://www.youtube.com/watch?v=FcPA8IZb-3I. Scenarios for the Future of Technology and International Development, s. 18-21. Dostępny na: http://www.prisonplanet.pl/files/96577242/file/gbnrockefeller_scenarios.technologydevelopment.pdf. Fragment: http://www.prisonplanet.pl/polityka/scenariusze_przyszlosci,p1305595628.

[44] List Rektora AGH prof. Jerzego Lisa w sprawie szczepień, https://www.agh.edu.pl/aktualnosci/info/article/list-rektora-agh-w-sprawie-szczepien/. „Uczelnia Zachęca do Szczepień. Nie wszystkim Studentom to się podoba”, https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-uczelnia-zacheca-do-szczepien-nie-wszystkim-studentom-sie-to,nId,5252314.

[45] Madelein Speed, “Activists sound alarm over African biometric ID projects”, https://www.aljazeera.com/economy/2020/12/10/activists-sound-alarm-over-african-biometric-id-projects.

Publikacje z zakresu: praw człowieka, etyki, praw ludności tubylczej, historii, filozofii, społeczeństwa, przyrody, enwironmentalizmu, polityki, astronomii, demokracji, komentarze do wydarzeń. Artykuły mojego autorstwa ukazywały się między innymi na: wolnemedia.net; krewpapuasow.wordpress.com, amazonicas.wordpress.com i ithink.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo