DariuszR DariuszR
302
BLOG

Mecz trwa 90 minut

DariuszR DariuszR Rozmaitości Obserwuj notkę 5

   Polacy zremisowali mecz, który powinni wygrać. Niestety, chyba wszyscy mają olbrzymi niedosyt. Przez pierwsze 30 minut przecierałem oczy ze zdumienia. Polacy grali fantastycznie. Prawa strona siała spustoszenie w szeregach greckich, tyle tylko, że zawodziła skuteczność. Lewandowski co prawda strzelił gola, ale powinniśmy prowadzić przynajmniej dwoma golami.

   Wszystko układało się w pierwszej połowie po prostu idealnie. Mogliśmy nawet liczyć na przychylność arbitra. Nie oszukujmy się, że czerwień dla Greka była przedwczesna. Sędzia nie zareagował również po ręce Perquisa w naszym polu karnym. Ogólnie mówiąc, przez pierwsze 45 minut byliśmy zdecydowanie lepsi i dopisywało nam szczęście.

   Niestety po zmianie stron wróciło stare. Polska przestała grać. Grecy, choć w dziesiątkę, zdominowali naszych "orłów". Do tego doszła koszmarna dyspozycja Wojciecha Szczęsnego. Tak, ten zawodnik jest bez formy, co potwierdzały już ostatnie mecze Arsenalu w Premier League. Przy golu zawalił ewidentnie. Jego wyjście z bramki było bezsensowne, tym bardziej, że na Greku siedział Wasilewski. Później tragicznie zastawiona pułapka ofsajdowa (wyszedł brak gier Boenisha) i zrobiło się dramatycznie. Całe szczęście, że Tytoń wybronił karnego. Mógł to być punkt zwrotny, ale nie był. Polacy nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji do końca meczu. Trener Smuda w ogóle nie reagował na rozwój wypadków. Zero zmian, zero pomocy z ławki. Może się uczyć od Greka, który trafił ze zmianą Salpingidisa w dziesiątkę.

   Mieliśmy niepowtarzalną szansę odnieść jakże ważne zwycięstwo, ale ją zmarnowaliśmy. Nie oszukujmy się, Grecy byli dziś bardzo słabi. Zremisowaliśmy wygrany mecz i obawiam się, że utrata tych dwóch punktów może mieć fatalne następstwa. 

DariuszR
O mnie DariuszR

Na blogu poza moimi spostrzeżeniami dotyczącymi bieżących wydarzeń i notkami traktującymi o historii, od czasu do czasu chciałbym przedstawić wszystkim moją powieść w odcinkach, którą napisałem kilka lat temu. Porusza ona problemy współczesnej Polski i Polaków. Fabuła koncentruje się na losach trójki przyjaciół wkraczających w dorosłość. Akcja toczy się w latach 2004-2006. Powieść dotyka bardzo różnorodnej tematyki. Opowiada o przyjaźni, miłości, śmierci, wierze, poszukiwaniu sensu życia. Pojawiają się także wątki kryminalne. Przedstawiony jest świat młodych ludzi. Sporo miejsca poświęcono problemowi demoralizacji pokolenia gimnazjalistów. Obecne są też wątki dotyczące polskiej historii i miłości do ojczyzny. Ostrej krytyce poddana została poprawność polityczna i wszechobecny relatywizm. Gdyby kogoś interesowała ta tematyka i nie raziły niedoskonałości mojego pisania, zapraszam do lektury.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości