dedukcja dedukcja
673
BLOG

Blogerzy ratujcie!

dedukcja dedukcja Gospodarka Obserwuj notkę 0

Zdarza mi sie korzystać z kawałka autostrady A2.  Moje oczy już trochę w życiu widziały więc nie wpadam z tego powodu w zachwyt jak bloger Dry. Owszem droga jest nowoczesna i pozwala mi przejechać dziesięć kilometrów w pięć minut, które wcześniej zabierały mi często prawie godzinę z mojego życia. Radość moja była tym większa, że nie tylko ja, ale jak głosił napis na tablicach świetlnychy, mieszkańcy na przykład Grodziska też mogli cieszyć się takim udogodnieniem, a ich życie wydłużyło się jeszcze bardziej, bo niektórzy z nich mieszkając w środku Europy tracili codziennie prawie trzy godziny na dojazdy do pracy i z powrotem. Radaść ta jednak nie może być pełna ,gdy człowiek spojrzy szerzej na Polskie Drogi* i pomyśli o innych naszych rodakach, walczących na naszych drogach o prztrwanie i tych mieszkających  obok, w miejscowościach bez obwodnic, jak w Augustowie gdzie droga przebiegająca przez sam środek miasta skraca im skutecznie ich cenne  życie.  W jeszcze gorszy nastrój wprawi nas  ranking niezależnych instytucji o stanie dróg, w którym znaleźliśmy się w samym ogonie ponad stu ocenianych państw pokonując jedynie tak egzotyczne kraje jak Gabon.  Ale mnie przytrafiło się jeszce coś gorszego, nasza nowoczesna A2 przewróciła mój długo budowany sposób rozumienia świata i do chwili obecnej znajduję się w stanie głębokiej konsternacji.  Jak to się często w życiu zdarza  sprawiła to jedna z pozoru drobna rzecz, a mianowicie swojsko brzmiąca informacja na tablicach świetlnych, że A2 można dojechać do Grodziska została zmnieniona na ,,A2 otwarta już do Berlina''. W pierwszej chwili naprwdę rozparła mnie duma, Europa stoi przed nami pełnym otworem, obojętnie co by to mogło znaczyć, ale mój podejrzliwy umysł kształtowany w czasach gdy niezbędna była umiejętność czytania między wierszami kazał odszykać ukryty kod tej informacji, zaczęła się więc szalona jazda do Berlina. Jak to otwarta do Berlina, a kto ją zamykał, a może rzeczywiście jak głosi propaganda jesteśmy tacy mocni, że możemy otwierać i zamykać już nawet drogi do i z Berlina, jak tak to może zamknijmy stocznę w Rostoku, a dlaczego włściwie tylko do Berlina pootwierajmy drogi do Lizbony, ale może właśnie o to chodzi żeby tylko do Berlina, więc cieszmy się mamy łączność ze stolicą imperium, otwarty już Disneyland w Paryżu, Czesi mają sieć autostrad,  większość stolic europejskich ma sieć metra, cieszmy się otworami Europy i zamknijmy naszą resztę, otwórzmy skansen, co mnie podkusiło żeby jeździć autostradą, blogerzy ratujcie o co w tym wszystkim chodzi.

* pozdrawiam blogera

dedukcja
O mnie dedukcja

Jestem wszędzie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka