DemoklesPlus DemoklesPlus
66
BLOG

Hollownia. Boskie znaki.

DemoklesPlus DemoklesPlus Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Za długo już człowiek żyje na tym padole, by radzić sobie bez wiary. Z okazji piątku, nie będę w tym miejscu nudził o dogmatach wiary i jej wielobarwnych odmianach, lecz na koniec tygodnia warto oddać się małej dygresji. Na początek mam do was pytanie.

Czy spotkały was w życiu Znaki? Takie przebłyski, które przewidują przyszłość i chronią nas przed nieszczęściem lub sprowadzają nad nasze głowy życiowe katastrofy. Stare przesądy, o których już dawno zapomnieliśmy. Rozbicie lustra. Siedem lat nieszczęścia. Tego doświadczyłem na własnej skórze. Tak. W tym miejscu wielu z was może się ze mnie śmiać i wytykać palcami. Pamiętam co sobie pomyślałem, gdy zbierałem z podłogi lustrzane kawałki i co działo się przez siedem długich lat. Lub takie mało znaczące znaki jak zauważenie kątem oka przebiegającego przez drogę czarnego diabelskiego kota... Znaki nie oznaczają tylko nieszczęść i śmierci. Niosą także miłość i nadzieję. Przypadkowe uderzenie dłonią w kawałek drewna oznacza niechybnie romans. Ciekawe, że stukanie w niemalowane drewno odwraca nieszczęście i zapobiega jego powrotowi. Zdarzyło wam się pukać w niemalowane? Nie?

Myśl o przesądach zawsze kołacze mi się w głowie, gdy oglądam występy pana Hołowni. Oglądam namiętnie od samego początku jego politycznej kariery. Dlaczego to robię? Co w tych słownych tyradach mnie przyciąga? Co przyciąga dziesiątki, jak nie setki tysięcy ludzi do poświęcenia swojego czasu na wysłuchanie żebrzącego celebryty? Przyczyn jest wiele, ale kilka z nich skutecznie połączone i pięknie opakowane motywuje ludzi do ubierania się na żółto i legitymowania się żółtymi papierami. Rozpracowanie przyczyn sukcesu Hołowni zasługuje na oddzielną notkę, natomiast o jednej z nich, przy okazji "Znaków" należy napisać. Hołownia opiera się na wierze jako takiej.Definicji wiary sobie poszukacie, a definicję przesądu (znaku) podam: "Przesąd (zabobon) – bezpodstawna, uparcie żywiona i niewrażliwa na argumentację wiara w istnienie związku przyczynowo-skutkowego między danymi zdarzeniami. Wypływać ono może ze stereotypów zakorzenionych w tradycji i kulturze. Jest pozbawione racjonalnych podstaw i niemożliwe do weryfikacji".

Jeżeli uważnie wsłuchujecie się w to co pan Hołownia przekazuje, szczególnie na tych "żywych" nagraniach umieszczanych w sieci, można wyłapać takie stwierdzenia jak "mam nad sobą cerbery" i wiele innych niezamierzonych przejęzyczeń i objawień. Pomimo oczywistych znaków przypadkowo pojawiających się w całej politycznej historii pana Hołowni, zwolenników gromadzi coraz więcej. Ludzie nie widzą w nim fałszywego proroka, wykreowanego lidera i zwykłego politycznego oszusta, za którym nie wiadomo kto stoi. Co ciekawe, nie widzą znaków, które dobijają się do ich uszu i stoją przed oczyma.

O czym ja tu bredzę? Ot, pierwszy z brzegu weźmy. @szymonholowniaoficjalny - :) skopiowane z oficjalnej strony na fejsie.... (dla nieznających angielskiego: hollow - dziurawy, próżny, pusty, bezwartościowy)

Coś tu kiedyś pisałem... jako Demokles...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości