Szum jaki nadano w mediach reanimacji, żeby nie rzec zmartwychwstaniu, SD z Pawłem Piskorskim na czele i Andrzejem Olechowskim jako kandydatem na prezydenta, daje wiele do myślenia. Media, które dotychczas mogły podrapać Tuska najwyżej za uszkiem, nagle nabrały zadziwiającego krytycyzmu niemal z dnia na dzień. Nawet słupki w sondażach zaczęły przypominać nagle uwolnione sprężynki. Skąd taki cud medialny? Możliwości jest kilka.
Możliwe, że rząd POPSuLi po prostu robi za zderzak. Wszystko wskazuje na to, że kryzys nas jednak solidnie przydepcze, a następnych wyborów juz nie będzie się dało wygrać obiecując Polakom cuda, drugą... hmmm... Chiny?, branie odpowiedzialności za Polskę, politykę miłości, obniżkę podatków i podwyżki płac. Po prostu taki numer moża zrobić raz. Grupa Naprawdę Trzymająca Władzę, postanowiła więc za wczasu przygotować następny zestaw kukiełek który naród ma wybrać jako "rząd fachowców którzy potafią zająć się krajem" a PO miałaby pójść w odstawkę.
Inna możliwość, moim zdaniem bardziej prawdopodobna, jest taka, że chodzi tu o przekonstruowanie wyłaniającego się systemu dwupartyjnego. W formującym się systemie PO - PiS istnieje możliwość, że w końcu kiedyś (w przypadku kryzysu mozliwe że przy następnych wyborach) PiS powróciłoby do władzy. Tworzy się więc fałszywą alternatywę, starając się z jednej strony przekierować niezadowolonych wyborców PO na SD, a z drugiej starając się przyciągnąć elektorat silnie anty-platformiany który głosowałby na zasadzie "przeciw PO" na tych którzy maja "większą szansę". Jeśli ten scenariusz jest prawdziwy będziemy mieli do czynienia z pozornie ostrą wymianą ciosów między PO a SD, która będzie zaostrzała konflikt, skłaniając wyborców do poparcia jednej lub drugiej strony. Ciosy nie będa jednak zbyt mocne aby nie wykończyć którejś z nich. Realizacja takiego planu prowadziłaby do sytuacji w której mielibyśmy w pełni fasadową demokrację z władzą oscylującą co kilka lat między dwoma kukiełkami trzymanymi w tych samych rękach.
Teoretycznie istnieje także możliwość, że mamy wolne media a to wszystko to spontaniczna reakcja dziennikarzy na niespodziewany pomysł Piskorskiego.... no dobra, dość tych fantazji.
Najbliższy czas pokaże jak jest naprawdę. Trzeba uważnie obserwować w jakim kierunku będzie szła propaganda, jaki "wizerunek" SD będzie się kreować i jakie tworzyć linie podziału.
Deszczowy na twitterze
Obrazki Wybrane
“Słychać było dwanaście wściekłych głosów, a wszystkie brzmiały jednakowo. Nie było już żadnych wątpliwości, co się zmieniło w ryjach świń. Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać kto jest kim.”
G. Orwell "Folwark zwierzęcy"(tłum. B. Zborski)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka