Taki własnie napis widniał na pasku jednej z telewizji informacyjnych która relacjonowała, że w Łodzi podjęto decyzję o tym, że do Liceum Ogólnokształcacego będą przyjmowani jedynie ci, którzy zdadzą egzamin kończący gimnazjum przynajmniej za 70 punktów.... z 200 możliwych.
Jeśli zdanie egzaminu na 35% określa się w dzisiejszej Polsce jako "wysokie progi" to chyba trudno o lepszy komentarz obecnego poziomu naszej edukacji. Inna sprawa, że po antyreformach edukacyjnych obecnego rządu liceum będzie ogólnokształcące jedynie z nazwy. W zasadzie można by mówić o szkołach zawodowych, gdyby przynajmniej jakiegoś zawodu uczyły, ale tego przeciez też nie będa robić. Może "liceum wąskokształcące"?
Patrzę na to wszystko i zastanawiam się, kiedy po prostu zacznie się dawać maturę za samą chęć szczerą, a warunkiem ukończenia studiów wyższych będzie obecnośc na zajęciach (przynajmniej na 30%).
Deszczowy na twitterze
Obrazki Wybrane
“Słychać było dwanaście wściekłych głosów, a wszystkie brzmiały jednakowo. Nie było już żadnych wątpliwości, co się zmieniło w ryjach świń. Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać kto jest kim.”
G. Orwell "Folwark zwierzęcy"(tłum. B. Zborski)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka