Ofiara szariatu w Dolinie Swat w Pakistanie

Dolina Swat

O Dolinie Swat większość Polaków usłyszała po raz pierwszy gdy agencja ITAR-TASS, powołując się na telewizję pakistańską GEO TV podała, iż w tym miejscu odnaleziono ciało porwanego w Pakistanie Piotra Stańczaka.

W prowincji Swat działa większość protalibskich i mających powiązania z Al.-Kaidą sił rebelianckich. Od dłuższego czasu pakistański rząd nie może sobie poradzić z aktami terroryzmu w tym regionie, mimo że stacjonuje tam ok. 20 000 pakistańskich żołnierzy. Nie zapewniło to jednak stabilizacji. Dziś rząd zgodził się na kompromis. W zamian za złożenie broni przez talibów rząd zgodził się na zaprowadzenie w tym regionie prawa szariatu. De facto oznacza to, że Islamabad traci kontrole nad prowincją a prawdziwą władze będą tam sprawować Talibowie a jedyne obowiązujące prawo oparte będzie na Koranie.

Wg przedstawicieli organizacji broniących praw człowieka istnienie dwóch równoległych systemów wymiaru sprawiedliwości może prowadzić do podziałów społecznych i w długoterminowej perspektywie załamie budowę społeczeństwa obywatelskiego. Wielu zachodnich obserwatorów jest zaniepokojonych faktem, że rząd zezwolił na powrót do systemu sprawiedliwości plemiennej w oparciu o nieludzkie kary. Ale to teoria. W praktyce wielu mieszkańców Swat jest zadowolonych z takiego obrotu sprawy.

Munira wraca do domu

W serwisie BBC można przeczytać relację Munira, który po ogłoszeniu nowego prawa postanowił wrócić do Doliny Swat. Mówi, że to porozumienie zmieni życie wielu zwykłych ludzi:

Jestem szczęśliwy. To przyniesie pokój mojej wsi.

Munira cieszy się przede wszystkim z faktu, że nie będzie już wojska w tej prowincji i związanego z jego obecnością podwójnego zagrożenia:

Zniesiono już godzinę policyjną. Kiedy usłyszeliśmy, ze rząd zamierza ogłosić islamskie prawo szariatu w Swat byliśmy zadowoleni i postanowiliśmy wrócić do wioski. Może to nie oznacza końca strachu, ale będzie oznaczać koniec przemocy. Dzisiaj na drogach widziałem dziesiątki rodzin, które wróciły. Ludzie uważają, że przestaną być zabijani.

Setki niewinnych ludzi zostało zabitych przez wojsko, ponieważ nigdy nie wiadomo, kto zostanie zamordowany w wojnie przeciwko talibom. Jeden przyjaciel powiedział mi, że jego dom został zaatakowany przez wojsko z powodu Talibów. On i jego rodzina musieli uciekać w kilka minut i nie mogli nawet pogrzebać tych którzy zginęli.

Ale Minura ma świadomość kto będzie miał teraz kontrolę nad tym regionem:

Musimy jednak wciąż pamiętać, że Talibowie maja tutaj pełną kontrolę. Należy pamiętać, że setki szkół zostało zamkniętych. Nie wiem co się stanie z dziewczętami, które potrzebują szkół.

Faktyczną władzę nad regionem sprawuje mułła Fazlullah. Zasłynął on m.in. tym, że prowadzi stację radiową na której antenie głosi swoje kazania nawołujące do świętej wojny. Minura zna te rozgłośnię i Fazlullaha:

Prawdę mówiąc, nie lubię jego wiadomości. Nikt nie lubi, ale każdy się boi, bo na antenie wzywa on ludzi i dzięki tym audycjom ludzie wiedzą kto jest celem. Ludzie słuchają, aby dowiedzieć się, czy są na liście docelowej, czy też nie.

Ale nadal istnieje optymizm. Bez względu na prawa szariatu, ludzie pragną sprawiedliwości i pokoju. To takie proste.

Zabójstwo dziennikarza

W czasie gdy mieszkańcy prowincji wracają do domów i przystosowują się do nowych warunków, pierwszą ofiarą nowego prawa stał się dziennikarz niezależnego kanału informacyjnego GEO TV Musa Khan Khel. Został on uprowadzony 18 lutego i zamordowany 32 strzałami z broni palnej. Dziennikarze zaprotestowali w całym Pakistanie. Musa Khan Khel jest czwartym dziennikarzem zabitym w prowincji Swat w ciągu 12 miesięcy a pierwszą ofiarą szariatu. Talibowie odcięli się od tej zbrodni. Twierdza, że to prowokacja sił, które dążą do sabotowania wysiłków pokojowych. Prezydent Asif Ali Zardari obiecał, że sprawcy tej zbrodni zostaną osądzeni.