Nie będę kpił i żartował. Choć po tak przeprowadzonym wywiadzie, a przynajmniej po opublikowanej tu części, pewnie byłoby sporo materiału na tego rodzaju zabiegi. To jednak zbyt poważna sprawa, aby uciekać się do takich sztuczek. Będzie więc poważnie.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zdecydował udzielić wywiadu w Salonie24, a więc w miejscu nierzeczywistym, funkcjonującym w internecie, o którym to internecie Jarosław Kaczyński, kiedyś wypowiedział się niezbyt pochlebnie. Jednak ta część internetu jest Mu przyjazna, tu nie czekała go żadna niespodzianka. Pytania Igora Janke przewidywalne, nienapastliwe, można powiedzieć przyjazne. Czy taka jest rola dziennikarza ? Czy rolą dziennikarza jest zadawanie pytań uładzonych ? Czy dziennikarz nie powinien być advocatus diaboli ? Pytania, które były zadawane przez Igora Janke niczego nowego nie wniosły o - przynajmniej mojej - wiedzy o Jarosławie Kaczyńskim. Tak skonstruowane, aby odpowiedzi potwierdzały przemianę Jarosława Kaczyńskiego w człowieka koncyliacyjnego, skłonnego do kompromisu, wręcz zdolnego do łagodzenia atmosfery politycznej w Polsce.
Zarzucacie Państwo, zwolennicy Prezesa Prawa i Sprawiedliwości, że PO stosuje chwyty z zakresu marketingu politycznego. Bez wątpienia stosuje, bo taka jest współczesna polityka - to produkt, który trzeba sprzedać ! Ten wywiad jest również takim zabiegiem ! I proszę tego nie przyjmować jako zarzut ! Cała działalność sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego to działania z zakresu public relations. Są to działania - przyznaję z wielkim uznaniem - wyjątkowo skuteczne. Ten wywiad, to kolejny krok. Nie dziwi mnie to i nie zniesmacza. Spodziewałem się, że tu, w Salonie24, Jarosława Kaczyńskiego nie spotka krzywda (to oczywiście przenośnia). Prawdziwym wyzwaniem dla Jaroslawa Kaczyńskiego będą kontakty na żywo z dziennikarzami spoza Salonu. Myślę, że będzie to też wyzwanie dla sztabu wyborczego. Jak zorganizować konferencję prasową, aby nie doszło do przekreślenia całej dotychczasowej pracy ?
Co do merytorycznej zawartości wywiadu, a właściwie części wywiadu, to banały, ogólniki. To też nie jest zarzut, to stwierdzenie faktu. Jestem przekonany, że na potrzeby kampanii wyborczej większość kandydatów, poza tymi z "kosmosu", odpowiadałaby identycznie.
Czekam na prawdziwe spotkanie z dziennikarzami, występ Jarosława Kaczyńskiego na żywo. Pewnie się doczekam.
Na koniec, wielkie gratulacje dla pani Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Myślę, że to jej zasługą jest powściągnięcie Jarosława Kaczyńskiego. To zapewne nie była łatwa sprawa ! No, ale w końcu ktoś kto się urodził w Katowicach jest w stanie poradzić sobie z trudnymi wyzwaniami. Szanuję Panią, Pani poseł, choć nie podzielam Pani politycznego wyboru. Mam jednak przeczucie, że zmiana Jarosława Kaczyńskiego jest pozorna. Jeśli będę się mylił, to dobrze dla kraju.
Inne tematy w dziale Polityka