"Skoro Tusk jest za, to ja jestem przeciw!!"

   Trzy razy "tak" malował na ścianie Kargul, po czym Pawlak malował trzy razy "nie". Tytuł notki to motto jakie zdaje się ,przyświecać 4 latom partii jedynie prawych w opozycji. Przez 4 lata Nadprezes z ekipą byli na nie. Jedynie i wyłącznie. Cokolwiek i czegokolwiek nie zrobił Tusk było źle. Ktoś powie: wilcze prawo opozycji! Niby tak, ale w ostatnich dniach otarliśmy się o śmieszność. Oto bowiem Tusk był za zamykaniem stadionów i przeciw Panom Kibolom. I Nadprezes natychmiast okazał się przeciwnikiem zamykania stadionów i miłośnikiem Panów Kiboli.       Oczywistą oczywistością jest natychmiastowy odzew salonu24, na którym pełno "samodzielnie myślących", którzy bez instrukcji z Nowogrodzkiej nie wiedzą czy jest noc czy dzień. Zaroiło się od notek poparcia, okraszonych zdjęciami wywieszonych prześcieradeł z ukochanym Księciem Ciemności - Michnikiem. Nagle znalazło się całe stado wielbicieli Panów Kiboli wraz z ich chwilowym przywódcą - Panem "Staruchem" znanym z lania po pyskach piłkarzy. Okazało się jak uciśnioną grupą społeczną są ci wspaniali młodzi ludzie, którym zabrania się ukochanej rozrywki na stadionie...

I nocą późną myśl mnie taka naszła, perwersyjna nieco...

Drodzy akolici i wyznawcy Nadprezesa. Odpowiedzcie mi, czy jeśli za tydzień Tusk ogłosi poparcie dla tygodnia walki z pedofilami, to też będzięcie przeciw? Czy nagle zaroi się salon24 od Waszych notek z których dowiemy się ze chędozenie małych dziewczynek jest tak naprawdę OK? Czy Nadprezes stwierdzi, ze musi bronić uciśnionych pedofili przed zbrodniczym systemem Tuskolandu? W niezaleznej.tv obejrzymy wywiad z co bardziej znanymi zboczeńcami? Skoro do tej pory jak Tusk był za, to Wy przeciw... to po prostu strach się bać.

Z tym pytaniem Was zostawię.