Wojtek Wojtek
181
BLOG

obywatelskiego niePOsłuszeństwa czas...

Wojtek Wojtek Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Kampania wyborcza zmierza ku końcowi. Kolejny kandydat na prezydenta państwa złożył wymaganą ustawą ilość głosów poparcia. Za dzień, dwa zakończy się etap zbierania podpisów i kto ich nie uzyskał - można przyjąć - nie ma stosownego poparcia.

Nie zamierzam dzisiaj dywagować, czy jest to dobre, czy złe rozwiązanie. Od siebie dodam, że ordynacja jednomandatowych okręgów wyborczych ma swoje reguły, ale dzisiaj nie stosujemy jej kryteriów. Taka jest wola polskiego sejmu i trzeba czasu, aby było inaczej.

Warto jednak rozważyć, czy w  sytuacji zagrożenia zdrowia Obywateli należy przedłużyć kadencję urzędującego prezydenta i przełoży wybory na okres bardziej dogodny, czy też przeprowadzić wybory w określonym prawem terminie z dostosowaniem reguł głosowania stosownie do zaistniałej sytuacji.

Uważam, że nie ma przeszkód technicznych do rozwiązania problemu w takim czy też innym ujęciu. Zatem musi być wola społeczna na konkretne rozwiązanie.

Niepokoi mnie wzywanie do nieposłuszeństwa obywatelskiego. Skoro mamy stabilny parlament, który może podejmować decyzje, jeżeli mamy rząd, który zdaje egzamin w obliczu nieprzewidzianego zagrożenia, to już tylko formalnością jest ostatni etap wyborów prezydenta państwa - który również zdał egzamin ze sprawowania tego urzędu i ubiega się o reelekcję...

Przeciwnie, to kontrkandydaci na ten urząd nie stanęli na wysokości zadania. Owszem, część z nich uzyskała wymagane poparcie przy rejestracji komitetu wyborczego. Ale nie są to kandydaci, którzy mieliby za sobą jakieś zdecydowane osiągnięcia a często ich zachowanie w kampanii wyborczej raczej splendoru im nie daje. Tymczasem urzędujący prezydent w poprzedniej kadencji uzyskał 1,5 mln głosów poparcia i przy ponownym ubieganiu się o mandat zaufania uzyskał poparcie już na poziomie 2 mln głosów... Jestem pewny, że dostałby tych głosów jeszcze więcej, bo wiele osób popierających tę kandydaturę nie dobijało się o złożenie swojego podpisu poparcia.... a jak się to ma w sytuacji, gdy kandydat na urząd prezydenta przedstawia poparcie na poziomie zaledwie 10% głosów urzędującego prezydenta państwa ?

Kandydaci na ten urząd mogą korzystać z urlopu zwalniającego z pełnienia swych zawodowych obowiązków. Tak zrobić nie może jednak prezydent pełniący swoje obowiązki. I mimo kampanii wyborczej - musi podejmować nie zawsze popularne decyzje... A jednak, mimo niechęci części społeczeństwa, nie ma zastrzeżeń do sprawowania przez niego urzędu Prezydenta Państwa...

Dlatego uważam, że nawoływanie do "nieposłuszeństwa obywatelskiego" jest tylko prowokacją mającą na celu destabilizację pracy ludzi, którym powierzono zarządzanie państwem na kolejną kadencję. Za dwa lata odbędą się nowe wybory parlamentarne i wtedy będziemy mogli porównać po dwie pełne kadencje sprawowania władzy przez dwa przeciwstawne sobie obozy - i tego chyba obawiają się ci, których od władzy odsunięto w 2015 roku.

Innej przyczyny za poszukiwaniem nowych kandydatów nie znajduję. 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka