W naszym kraju pełno jest budek niemożności, które ciągle rozkładają ręce w geście bezsilności bądź zakazu. Okazuje się jednak, że na świecie ludzie myślą i nie poddają się czasowym utrudnieniom. Jedną z takich form są na przykład parlamentarne wybory przedterminowe.
Konstrukcja tych wyborów jest prosta. Z uwagi na wymagania kwarantanny, wybory przeprowadza się w dwóch różnych terminach, Pierwszy termin, przed datą wyborów ustalonych ustawowo, przewiduje głosowanie w ośrodkach kwarantanny. Tam wyborcy przymuszeni do ograniczeń personalnych dokonują aktu głosowania. Nie mają daleko, bowiem lokal wyborczy jest w ich miejscu kwarantanny. Lokal jest przystosowany do szczególnych warunków kwarantanny, wyborcy używają środków przewidzianych do ochrony przed przeniesieniem ewentualnego zakażenia.
Po okresie kwarantanny dla kart wyborczych i po stosownej dezynfekcji głosy wyborców przedterminowych zostaną dołączone do głosów oddanych już we właściwym terminie. Okazuje się, że tam, gdzie nie ma budki grzechu, tam może być normalnie i żadne zagrożenia nie przeszkadzają w terminowym realizowaniu demokratycznych praw wyborców...
https://youtu.be/n2QSf8jeCVo
