Tusk powiedział: "spadaj..."

Jak już wiadomo, trzecia droga przestała istnieć. A nie jest to mało - jest to poparcie około 3 milionów wyborców. To Komitet Wyborczy partii Polska 2050 Szymona Hołowni zdecydowanie opowiedział się za poparciem Donalda Tuska i jego Platformy Obywatelskiej w 2023 roku.
Trzeba też mieć świadomość, że Trzecia Droga była koalicją dwóch partii politycznych - i Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL z Władysławek Kosiniakiem Kamyszem jako przewodniczącym. Ostatecznie przeważyło przekonanie - że to nie komitet wyborczy Prawo i Sprawiedliwość wygrał wybory parlamentarne liczbą 7,6 mln głosów poparcia, ale wybory parlamentarne wygrały komitety wyborcze nie popierające Zjednoczonej Prawicy :

No i ostatecznie trzy komitety wyborcze połączyły się w koalicji wraz z PO z Donaldem Tuskiem jako kandydatem na urząd prezesa rady ministrów...
No i tak wyglądało to egzotyczne poparcie Donalda Tuska...
Dzisiaj ma on problem, ponieważ - jeżeli spojrzymy na liczebność poszczególnych komitetów wyborczych w sejmie - wystarczy, że posłowie nie zagłosują w trybie dyscypliny głosowania - to projekt aktu prawnego może przepaść. I tak na przykład propozycja wyższego podatku od czegokolwiek może nie spodobać się na przykład posłom Konfederacji - to taki projekt już przepada. Tak było jeszcze kilka dni temu, ale od wczoraj wiadomo, że Szymon Hołownia zgodnie z umową koalicyjną - nie będzie pełnił urzędu marszałka sejmu. Pojawiła się też informacja, że nie będzie ubiegał się o funkcję przewodniczącego partii... a w przypadku, gdyby jego zamierzenie okazało się oczekiwanym sukcesem - prawdopodobnie złoży mandat posła...
W tej sytuacji nie ma już koalicji "trzecia droga", pozycja "tygryska" jest nieistotna - zatem trzy-milionowa grupa wyborców popierających KW Trzecia Droga... podzieli się na pozostałych kandydatów. Jeżeli zdecydowana część wyborców Konfederacji zmieni swoje preferencje - Donald Tusk traci 4-milionowe poparcie wyborców, w dużej części pośrednio wpływających na jego sukces wyborczy.
Na zakończenie tych rozważań dodajmy rozgoryczenie przedsiębiorców i pracowników czerpiących dochody z pracy przy realizacji ambitnych projektów rząd Mateusza Morawieckiego...
Cóż, coraz wyraźniej zaczyna pojawiać się podział - już nie na linii Tusk - Kaczyński czy PO - PiS, lecz - pod kątem - co będę miał popierając politykę Donalda Tuska ?
Wiele osób z różnych przyczyn wybrała zatrudnienie w wojsku - w różnych formach tej organizacji. Przecież tam potrzebni są specjaliści wszystkich dziedzin - bo WOJSKO - to nie tylko koszary i musztra. Wojsko to liczne specjalności niezbędne w gospodarce cywilnej. A wojsko daje zatrudnienie.

Kiedyś uczono mnie, że najlepszym środkiem obrony przed inflacją jest... wojsko. Tak, bo ono pożera ogromne pieniądze na różne mniej czy bardziej przydatne działania bez względu na wynik finansowy. Tam auto musi jeździć bez względu na koszt naprawy. Trzeba dodać, że są to pojazdy specjalizowane a wartość zabudowy pojazdu wielokrotnie przewyższa jego wartość. Dlatego pieniądze przeznaczone na wojsko ściągają nadmiar gotówki z rynku - co jest trwałym i stabilnym działaniem ograniczającym inflację.

Wojsko prowadzi różne badania nad rozwiązaniami - teoretycznie podnoszącymi siłę bojową armii. Ale dokładnie te same urządzenia przeniesione do cywila podnoszą poziom uprzemysłowienia w kraju. A co robi rząd Donalda Tuska ? Wszystko - aby ograniczyć liczebność wojska, wszystko, by nie wprowadzać nowych rodzajów broni, wszystko - by ograniczyć liczbę wystrzelonych pocisków w ramach codziennych ćwiczeń na poligonach - zatem działania rządu Donalda Tuska zmierzają do likwidacji mechanizmu trzymającego inflację w ryzach.
Do tego dochodzą spadki wartości polskich przedsiębiorstw... a to finalnie ogranicza wpływ środków do budżetu - który jest coraz bardziej obciążany spłacanie coraz wyższych odsetek od pobranych pożyczek...

I tak większość polskiego społeczeństwa odchodzi od lojalności w poparciu polityka i coraz częściej stawia pytanie - a co ja z takiej politycznej decyzji będę miał dla siebie...