Konflikt między Rosją a NATO zaczyna przybierać coraz poważniejszy wymiar. Jedno z największych państw świata przystąpiło do zbrojnej aneksji terytoriów sąsiednich państw. Były już konflikty w samej Azji, teraz konflikt zbrojny ma miejsce na terenie Ukrainy. Jakie są dalsze rokowania ?
Jesteśmy swiadkami nieustającej zbrojnej interwencji i kłamstw medialnych. Czas działań zbrojnych systematycznie wydłuża się. Przecież jeszcze nie tak dawno cały świat oburzał się działaniami armii amerykańskiej w Wietnamie. Teraz tych konfliktów jest znacznie więcej. O ile dotychczasowe konflikty były regionalne, na niewielkim obszarze - to teraz mamy działania zbrojne na znacznej części terytorium Afryki, mamy konflikt w krajach arabskich, trwa napięta sytuacja w ziemi Świętej, gdzie dwa narody nie potrafią współistnieć razem.
Afganistan, niedawny rozpad Jugosławii, teraz konflikt w Hiszpanii. Ujawniają się niepokojące sytuacje między społecznością europejską a europejczykami narodowości arabskiej, którzy przenieśli się do Francji, zaczyna się konflikt z emigrantami w Anglii, odżywają zainteresowania rozdzieleniem się wspólnoty brytyjskiej a i sama Wielka Brytania podważa sens pozostawania w strukturach Unii Europejskiej.
Na domiar złego zaczynają się prowokacje sowieckie. Mało kto zdaje sobie sprawę ze znaczenia terminu "przechwycenia" wrogiego samolotu. W trybie kurtuazyjnym jest to przymuszenie pilota samolotu nie uprawionego do przelotu w określonej strefie powietrznej do jej opuszczenia. Teoretycznie powinna to być prośba kontrolera do załogi naruszającej strefę powietrzną do jej opuszczenia. Należy pamiętać, że prędkość takiego samolotu może przekraczać tysiąc kilometrów na godzinę a o wypadek nie jest trudno.
Regulamin wojskowy nie jest już tak kurtuazyjny i zadanie przechwycenia obcego samolotu wiąże się z uniemożliwieniem dlaszego lotu załodze. Świadomie wstrzymuję się od użycia słów jednoznacznie odpowiadających treści tego uniemożliwienia kontynuacji lotu. Wojsko nie zna kurtuazji, tam obowiązują instrukcje bardzo precyzyjnie wykonywane i rozliczane po wykonaniu zadania. Dyplomacja w takich przypadkach może trwać zbyt długo a zwłoka może prowadzić do nieodwracalnych strat.
Nie wiem, jak oceniać prowokacje dowództwa sowieckich jednostek, ale nie są to przypadkowe niesubordynacje pilotów. Oni wykonują powierzone im zadania. O ile zisiaj są to tylko prowokacyjne przeloty, każdy następny może być zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego.
Jeżeli przypomnimy sobie rok 1939, to wielokrotnie podnoszono problem zagrożenia militarnego, ale też dyplomacja miała czas na działanie. Okazało się to działaniem na krótką metę. Nie rozpoznano na czas zamierzeń strony niemieckiej.
Podobnie jest teraz. Prowadzi się negocjacje, wprowadza sankcje, ale czy do końca rozumieny intencje stron ?
fakty.interia.pl/swiat/news-mysliwce-nato-przechwycily-rosyjski-samolot-w-poblizu-estoni,nId,1551730#iwa_block=facts_news_small_one&iwa_item=1&iwa_img=1&iwa_hash=31527
http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=swiat&idNewsComp=&filename=&idnews=187851&data=&status=biezace&_CheckSum=-1835594030
Inne tematy w dziale Polityka