Takie są ostatnie wieści z Brukseli. Wydaje się, że kobyle nie chodzi tak naprawdę o Kamysza, tylko o to, żeby przyszły stajenny, nie wywinął jakiegoś koalicyjnego numeru z PiS-em w Sejmikach, stąd takie tempo.
Kobyła zanęciła już w wieczór wyborczy i zobaczymy jak to na przetrąconego po wyborach typowego chłopa z Warszawy zadziała.
Jak się wywiąże i zasłuży, rudy knecht da mu kolejne zadanie, bez zamiaru wywiązywania się z czegokolwiek.
W kampanii do EU i przed wyborami parlamentarnymi, będzie miał swojego człowieka wewnątrz układu i bat na Schetynę, bez żadnych zobowiązań
Nadzieja w tym, że pierwszy przeszczep z Brukseli, wyszedł niespecjalnie i został przez Gdańszczan zdecydowanie odrzucony, a PSL ma jeszcze do wyboru, przez kogo zostanie zjedzony.
Argumenty za koalicją PiS ma mocne. W nowo zdobytych 6 województwach, może ciąć przy ziemi, albo okazać punktową łaskawość dla zasiedziałych tam działaczy PSL, ba, kilku może nawet ułatwić drogę do Brukseli
Oj Duda Duda, coś ty narobił tymi wetami !
Acha ! Kobyłę wołają Graśka
Pozdrawiam jesiennie
_____________________________________________________
Inne tematy w dziale Polityka