Dzisiaj w wiadomościach Jedynki trąbiono o bulwersującym przypadku aborcji w szpitalu Świętej Rodziny. Sprawę podała telewizja Republika z naczelnym Terlikowskim, który już chce by zajął się tym się minister zdrowie i sprawiedliwości, już wpłynęło zawiadomienie do prokuratury, że dziecko przeżyło aborcje, ale zostawione samo sobie umierało przez godzinę, świadkowie ( nie wiadomo kim są) twierdzą, ze dziecko potwornie krzyczało. W rozmowie dnia komentarzem uraczył nas profesor Chazan, którego zaprosił sam Pereira, który to dostał się do radia dzięki dobrej zmiany, profesor wygłosił kazanie o zabijaniu dzieci (w liczbie czterech dziennie), że nie ma żadnych podstaw do zabijanie dzieci z zespołem Downa ( przecież tak pięknie na Eurowizji grali), no mniejsza... wiadomo jaki jest Chazan, a rozmowę można posłuchać na stronie Polskiego Radia.
Jak ja to odbieram? Myślę, że to pierwsza salwa w wojnie aborcyjnej jaka nas czeka w Polsce, już niedługo partia rządząca wysmaży nam ustawę całkowicie zabraniającą aborcji w Polsce, Kościół nie popuści w końcu PiS ma większość, a za poparcie trzeba zapłacić, no i trzeba jakoś odpowiedzieć na ten bulwersujący przypadek.Obstawiam, że Patryk Jaki już szykuje się do walki. W każdym razie czekam na rozwój akcji.
To z poważniejszych tematów w służbie doraźnej propagandy, a teraz propaganda w komediowych klimatach (chodź może być to czysty przypadek).
Janusz Weiss w akcji. Dostaje niewinne pytanie czy w Polsce nie opłacało by się budować podobnych statków do "Batorego", Weiss dzwoni do stoczni i do jednego eksperta, dowiaduje się, ze sprawa kłopotliwa, trzeba mieć wagony kasy, stocznia mogłaby nie dać rady, rynek jest już opanowany przez mocnych zawodników, ale wtedy Weiss wesoło oświadcza, że akurat tak się złożyło, że Morawiecki ma plan i ten plan się nazywa "Batory" i wtedy dzwoni do ministerstwa.
Ministerstwo uspokaja słuchaczy: da się! wiemy ja to zrobić!
I co ja na to? Jeb... śmiechem :)
