DotCa DotCa
217
BLOG

Hejtowanie w USA

DotCa DotCa USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Było to chyba gdzieś pod koniec lat 90-tych tamtego stulecia kiedy w radio, tu w Toronto można było usłyszeć niepokojące, bo codzienne informacje na temat strzelanin na austostradach w Stanie California. Trwało to jakoś chyba z miesiąć lub z hakiem a potem ucichło. Z opisu reporterskiego wynikało że w wyniku dużych korków sfrustrowany kierowca wyciagał spluwȩ i strzelał do kierowcy innego samochodu który jakoś jemu tam w czymś zawinił. Nie pamiȩtam ilu ludzi wtedy zginȩło ale była to spora gromadka.

Kiedy kilka lat później miałem pojechać do Los Angeles i jeździć tam samochodem to bałem sie.

Ku mojemu zaskoczeniu doświadczyłem miłego rozczarowania ponieważ kierowcy Kaliforni po prostu ustepowali mi drogi, tak jakby sie chcieli żebym siȩ nigdzie czasami nie spóźnił i żeby mój pobyt w Kaliforni był dla mnie najbardziej jaki może być przyjemny. Chce siȩ włączyć do ruchu, proszȩ bardzo gościu mnie przepuszcza, włączam kierunkowskaz żeby zmienić pas na autostradzie, prosze bardzo, samochod który widzȩ w lusterku hamuje, kierowca macha łapką żebym jechał. Pomachałem też łapka i zmieniam pas a tu nastȩpny kierowca na sąsiednim pasie oferuje mi miejsce tuż przed nim. I tak dalej, i tak dalej...aż rzygać siȩ chce od tej uprzejmości.

Po moich ostatnich w tym roku dwóch wypadach do USA po długiej nieobecności, pierwszy do Californi (nad Pacyfikiem) a drugi do Massachusetts nad Atlantykiem, ponownie pozostało we mnie to samo stare “dobre” wrażenie niezmienne od lat, takie że Ameryki nie da sie tak łatwo scharakteryzować ale potwierdzam że cechą wspólną dla Amerykanów jest to że są generalnie bardzo uprzejmi, pomocni i bezpośredni. Po prostu mili.

Ciekawostką jest to że podobno każdy z nich ma jakąs tzw spluwȩ w domu... a wielu z nich napotkanych na ulicy, w restauracji czy w czasie spaceru nosi te spluwy ze sobą, w kieszeni.


DotCa
O mnie DotCa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka